Raczej nie mogłaby być poważna: jej maksymalnym zasięgiem w obecnych warunkach powinien być zakres korekty z przełomu listopada i grudnia (czyli dla S&P 500 co najwyżej 3093 pkt wobec 3306 pkt, gdy piszę te słowa). Oczywiście taka ewentualna korekta byłaby bolesna, ale w niczym nie zmieniałaby generalnie pozytywnego w średnioterminowej perspektywie – pomimo optycznie stratosferycznych poziomów indeksów – technicznego obrazu rynku. Ten ostatni jest jednak zaskakująco silny i w czwartkowe popołudnie nadal pchał się na północ, mimo że treść zawartego porozumienia – w zamian za niewprowadzenie przez USA nowych ceł Chiny obiecały zakupy w Stanach Zjednoczonych warte 200 mld dolarów, ograniczenie manipulacji walutowych oraz działania na rzecz ukrócenia skali kradzieży amerykańskich technologii i korporacyjnych sekretów przez chińskie podmioty – nie jest jakaś specjalnie spektakularna.

Jeśli ze ścieżek S&P 500 w sześciu latach wyborów prezydenckich w USA w okresie powojennym, w których o reelekcję walczył prezydent z ramienia Partii Republikańskiej, zrobi się projekcję dla tego indeksu, to ta projekcja osiąga szczyt w przyszły wtorek na poziomie 3299 pkt, po czym wchodzi w płaską korektę trwającą przez miesiąc. Potem zwyżka ulega wznowieniu, kulminując znowu na jakiś czas w kwietniu.

Cały czas dobre nastroje krajowych inwestorów indywidualnych sugerują, że przed rozpoczęciem ewentualnej korekty na Wall Street WIG20 nie zdoła pokonać kluczowego oporu powyżej poziomu 2200 pkt i że nastąpi to dopiero po ewentualnym wznowieniu globalnej zwyżki w drugiej połowie lutego. To oczywiście może być mylące, bo INI SII może obecnie reagować na dobrą koniunkturę w segmencie rynku, który jest domeną krajowych inwestorów indywidualnych, czyli akcjach MiŚ-ów. Warto zwrócić uwagę, że charakteryzujący się – być może z powodów podatkowych – dużą cyklicznością sezonową indeks rynku New Connect zanotował najlepszy początek roku w swej 23-letniej historii (ponad +16 proc. od końca ub.r.). Indeks ten nigdy nie wzrósł w trakcie roku o więcej niż 33,5 proc. w stosunku do zamknięcia roku poprzedniego. Ten rekord został ustanowiony w zeszłym roku już 20 lutego. Ciekawe, czy w tym roku zostanie pobity.