Spadek PKB w drugim kwartale był jednak nieznacznie mniejszy niż mówiła średnia prognoz (-20,9 proc.).

To największy spadek brytyjskiego PKB odkąd w 1955 r. Biuro Narodowych Statystyk (ONS) zaczęło zbierać dane kwartalne na ten temat. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że sektor usług skurczył się w drugim kwartale o 19,9 proc. kw./kw., produkcja przemysłowa spadła o 16,9 proc. a produkcja budowlana o 35 proc. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2020 r. PKB Wielkiej Brytanii spadł o 22,1 proc. To nieco mniejszy spadek niż w Hiszpanii (22,7 proc.), ale znacznie większy niż np. w USA (10,6 proc.).

Opublikowano też dane o brytyjskim PKB za czerwiec. Wzrósł on o 8,7 proc. m./m., po zwyżce o 2 proc. w maju.

"Pomimo tego, poziom aktywności gospodarczej w pełni nie podniósł się po rekordowych spadkach z marca i kwietnia i był o 17,2 proc. mniejszy niż w lutym 2020 r., czyli przed pełnym uderzeniem pandemii Covid-19" - mówi komunikat ONS.