Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 27.02.2021 05:00 Publikacja: 27.02.2021 05:00
Premier Mateusz Morawiecki.
Foto: AFP, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek
Bez tego nie dostaniemy pieniędzy z europejskiego Funduszu Odbudowy, który ma pomóc krajom unijnym podnieść się z kryzysu związanego z pandemią koronawirusa i dodatkowo uodpornić je na podobne klęski w przyszłości. Jest o co zabiegać, bo Unia Europejska przewidziała dla nas z Funduszu Odbudowy przeszło 57 mld euro w formie bezzwrotnych dotacji oraz pożyczek.
Wiele krajów unijnych ma już swoje plany odbudowy. Skierowały je do konsultacji społecznych. Część wysłała je już do KE. Rządowe prace nad naszym planem przeciągnęły się. W piątek premier Mateusz Morawiecki miał je upublicznić (konferencja szefa rządu w tej sprawie miała się odbyć już po zamknięciu tego wydania „Parkietu", o szczegółach planu czytaj na parkiet.com).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Do gorszych od oczekiwań danych o produkcji przemysłowej dołączyła rozczarowująca sprzedaż detaliczna. Ekonomiści obniżają prognozy wzrostu PKB.
Sprzedaż detaliczna (w cenach stałych) wzrosła o 6,1% r/r w marcu 2024 r., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 14,2%.
Produkcja sprzedana przemysłu zanurkowała w marcu o 6 proc. rok do roku, a produkcja budowlana o ponad 13 proc. Ekonomiści nie mają jednak przekonania, że gospodarka pod koniec I kwartału była aż tak słaba, jak sugerują dane.
Od wejścia do Unii Europejskiej w ciągu 19 lat do Polski napłynęło z niej 160 mld euro netto. PKB liczone na głowę mieszkańca naszego kraju podskoczyło z 50 do prawie 80 proc. średniej unijnej. Największe korzyści daje jednak dostęp do jednolitego rynku UE.
W kategorii największych obaw właśnie na to wskazuje 41,3 proc. ankietowanych. Za to coraz mniej boją się o sytuację w kraju.
Dziura w sektorze finansów publicznych w minionym roku wyniosła 5,1 proc. PKB, gorzej było tylko w czterech krajach UE. W 2024 r. nie będzie dużo lepiej. Procedura nadmiernego deficytu jest pewna.
Po latach wzrostu udział szarej strefy w polskiej gospodarce zmaleje w 2024 r. do 18,5 proc. PKB.
Produkcja sprzedana przemysłu zanurkowała w marcu o 6 proc. rok do roku, a produkcja budowlana o ponad 13 proc. Ekonomiści nie mają jednak przekonania, że gospodarka pod koniec I kwartału była aż tak słaba, jak sugerują dane.
Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zmalało w marcu o niemal 10 tys. etatów. Większe spadki zatrudnienia w tym okresie roku wystąpiły ostatnio w pandemicznym 2020 r. i w kryzysowym 2009 r.
Polska radzi sobie lepiej od oczekiwań, a eksporterzy są bardziej elastyczni. Wzrost gospodarczy jest poniżej potencjału, ale Polska może wejść w falę przyspieszenia wzrostu gospodarczego – przewiduje Marek Buczak, zarządzający w PFR TFI .
– Nie jestem optymistą, uważam, że jesteśmy w stanie rozwijać się na poziomie 2,4–2,5 proc. PKB w 2024 r. w zależności od tego, jak szybko jesteśmy w stanie wchłonąć środki z KPO – mówi Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.
Polska jest o 40 proc. bogatsza, niż gdybyśmy nie przystąpili do UE. Wciąż wyzwaniem jest nadrobienie dystansu w obszarze innowacji, zdrowia czy ochrony klimatu – wynika z raportu PIE.
Inflacja na świecie opada szybciej od oczekiwań, a tempo wzrostu gospodarczego jest wyższe. Te pozytywne tendencje w największym stopniu widoczne są w USA, w najmniejszym zaś w Europie. Chociaż Polska jest akurat wyjątkiem.
Indeks ZEW wskazuje, że inwestorzy coraz mocniej oczekują poprawy sytuacji gospodarczej.
Polski złoty osłabia się dziś w relacji do głównych walut, jak euro czy dolar. Przyczyn takiego stanu rzeczy możemy szukać w danych z przemysłu, które pogorszyły sentymenty wokół polskiej waluty.
Właściciel biur i galerii handlowych ma na oku szeroko rozumiany rynek mieszkaniowy. Chce też wyjść poza nasz region Europy.
Na warszawskiej giełdzie trwa w środę przeciąganie liny. Czy któraś ze strony zdoła uzyskać wyraźniejszą przewagę?
Meblarska grupa mierzy się niestabilnym otoczeniem i spowolnieniem popytu, co miało przełożenie na wyraźnie słabsze rok do roku wyniki.
Narodowy Bank Polski zanotował rekordową stratę w 2023 roku. Sięgnęła aż 20,8 mld zł – wynika z opublikowanego przez bank centralny sprawozdania finansowego.
Wczoraj na GPW padł nowy rekord hossy w ujęciu intraday. Na giełdach na Zachodzie przyspieszyło zaś odbicie po zeszłotygodniowych spadkach. Uwaga zaczyna się skupiać na wynikach spółek technologicznych – zauważają maklerzy w porannych komentarzach.
W ubiegłym roku w grupie kapitałowej zaszły ogromne zmiany. Kolejne lata mają być okresem równie dynamicznego rozwoju. Zarząd stawia zarówno na dotychczasowe biznesy jak i nowe.
MFW szacuje, że deficyt USA w 2024 r. wyniesie 6,67 proc. PKB i wzrośnie do 7,06 proc. w 2025 r., czyli dwukrotnie więcej niż 3,5 proc. w 2015 r. To ponad trzykrotnie więcej niż średnia dla innych rozwiniętych gospodarek, wynosząca 2 proc.
Po latach wzrostu udział szarej strefy w polskiej gospodarce zmaleje w 2024 r. do 18,5 proc. PKB.
Wysypu nowych gier giełdowych spółek w najbliższych miesiącach nie zobaczymy, ale to nie znaczy, że będzie nudno. Które studia mogą zaskoczyć?
Wkrótce ruszy produkcja na Węgrzech. Podobne instalacje powstaną też w Chorwacji i na Słowacji.
Nasz główny indeks zakończył notowania pod kreską. Przesądziło o tym głównie odcięcie dywidendy od akcji Pekao.
Polski parkiet ostatnio odzyskał siły i zachowywał się relatywnie dobrze na tle podlegających korekcie rynków bazowych.
W tle dobrych wyników, a także zamkniętej już ostatecznie działalności firmy w Rosji na horyzoncie jawi się potencjalnie nowe wyzwanie związane z fotowoltaiką.
Giełda nowojorska zapytała uczestników rynku, co sądzą o możliwości przejścia na tryb handlu całodobowego, który mógłby trwać również w weekendy. Ten pomysł byłby rewolucją.
Po chwilowym zawahaniu wywołanym wzrostem ryzyka geopolitycznego na świecie indeks skupiający największe spółki z warszawskiego parkietu wrócił do kontynuacji hossy, przekraczając 2500 pkt. Nie mogło być inaczej.
Sukces debiutu giełdowego Murapolu spowodował, że na warszawskiej giełdzie powiało optymizmem. Ten nastrój zdawał się utrzymywać jeszcze na początku roku, gdy wskazywano na szanse na ożywienie rynku IPO w 2024 r. Może to stwarzać okoliczności do wprowadzenia zmian w ofertach publicznych. Zeszłoroczne oferty Dr Ireny Eris i Murapolu będą więc zamykały pewną epokę.
Grupa Eurocash poinformowała o zwolnieniach. Chce zachować rentowność.
W czerwcu chemiczna grupa przejdzie rebranding. Ma też strategiczne cele na kolejnych sześć lat.
Podczas gdy S&P 500 zdążył skasować ponad połowę zwyżki z I kwartału, w tzw. międzyczasie docierają jeszcze opóźnione wieści na temat wcześniejszego silnego optymizmu, który właśnie ulega schłodzeniu.
Spółki handlowe są obecnie najliczniej reprezentowaną branżą w rejestrze krótkiej sprzedaży.
Spora część funduszy obligacji długoterminowych znalazła się pod kreską po tegorocznej przecenie obligacji. Sytuacja powinna się jednak unormować i to szybko. Warto dziś postawić na papiery długoterminowe – oceniają eksperci.
Prawo zaczęło manipulacyjnie służyć interesowi wąskiej grupy – mówi Cezary Stypułkowski, prezes mBanku. Przynaje, że w sprawie frankowej banki miały zbyt dogmatyczne podejście. I ujawnia, że po odejściu z mBanku nie wybiera się na emeryturę.
Fundusze surowców już od blisko dwóch lat miesiąc w miesiąc obsługują głównie umorzenia. Nie zmienił tego nawet marzec, kiedy zyskiwały zarówno surowce energetyczne, jak i metale szlachetne. Te drugie przeprowadziły jeszcze większy rajd w kwietniu, ale ostatnie dni to już czas wyraźnej realizacji zysków. Fundusze metali szlachetnych w okresie ostatnich czterech tygodni są najsilniejszymi produktami, ale w tym tygodniu ich wyceny się obniżą.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas