WIG20 zyskał od początku listopada ponad 20 proc. i podszedł dziś rano pod szczyt "covidowej" hossy na odległość 10 pkt. Maksimum na horyzoncie często bywa pretekstem do realizacji zysków i dzisiejsza sesja, a przynajmniej jej pierwsza połowa, wpisywała się w ten schemat. Tuż przed 14.00 WIG20 oscylował przy 1846 pkt, a więc zwiększył dystans do szczytu do 40 pkt. W jego portfelu największym ciężarem było Allegro, którego akcje taniały o 4,2 proc. do 76 zł. Na drugim biegunie było JSW, ze zwyżką o 4,5 proc. do 24,46 zł. Na szerokim rynku na plus wyróżniały się walory Esotiq (+10,6 proc.), a na minus Biomedu Lublin (-8,6 proc.). Cały parkiet był pod podażową presją, bowiem mWIG40 nurkował o 1,3 proc. a sWIG80 o 0,7 proc. Na tle zagraniczny wyglądaliśmy słabo. W tym samym czasie DAX i sDAX traciły odpowiedni 0,03 proc. i 0,1 proc. Gorzej od WIG20 zachowywały się tylko IBEX35 i FTSE250. Na drugim biegunie, z ponad 1-proc. wzrostem, były ATHSEX COMP i SAX.

Dziś w związku ze Świętem Dziękczynienia wolne mają Amerykanie. To sprawia, że w drugiej połowie sesji nie będzie można szukać impulsów do zwyżek na Wall Street. Nie będzie ich też w kalendarium makro, które jest dziś puste. W momencie pisania tego komentarza, WIG20 pogłębiał dzienne minimum, więc na ten moment rynek ugina się pod ciężarem podaży i nie widać argumentów za zmianą tego ruchu. Trzeba jednak przyznać, że skala przeceny nie jest zbyt wygórowana, jak na skalę wzrostu, którą w tym miesiącu obserwujemy.

Jeśli chodzi o inne rynki, to cały czas nieśmiało podryguje złoto. Po południu cena uncji rosła o 0,3 proc. do 1813 USD. O 1,6 proc. taniała baryłka ropy WTI i kosztowała 45 USD. Na rynku walutowym lekko zaczął zyskiwać dolar - notowania EUR/USD zniżkowały o 0,2 proc. do 1,1895 USD. Na rynku kryptowalut też przewagę utrzymywała podaż. Bitcoin oscylował przy 17 342 USD, choć jeszcze wczoraj jego kurs sięgał 19 500 USD.