Czy NBP uratuje polski rynek?

Sytuacja na świecie pozostaje nieodmienna. Duże obawy o wpływ koronawirusa powodują wyprzedaż ryzykowniejszych aktywów. Teraz nikt nie zastanawia się czy będziemy mieli do czynienia z recesją, tylko jak będzie ona głęboka.

Publikacja: 17.03.2020 18:00

Michał Stajniak, analityk X-Trade Brokers

Michał Stajniak, analityk X-Trade Brokers

Foto: XTB

Banki centralne dwoją się i troją w celu próby uspokojenia sytuacji, ale wciąż nie wydaje się, żeby inwestorzy mieli już do czynienia z dołkiem. Do próby walki z fatalnymi nastrojami dołącza również Narodowy Bank Polski. Bank najpierw wprowadza program skupu aktywów wraz z operacjami płynnościowymi, natomiast później dokonuje cięcia stóp procentowych wraz z działaniami dotyczącymi rezerw obowiązkowych. To prowadzi do wyraźnej poprawy nastrojów na Książęcej. Nasuwa się jednak pytanie, czy stałej?

Liczba przypadków zachorowania na całym świecie lada moment sięgnie 200 tysięcy. Liczba przypadków śmiertelnych to ponad 7,5 tysiąca. Sytuacja w Chinach wydaje się być już dawno opanowana, natomiast w Europie oraz w Stanach Zjednoczonych mamy silne ogniska epidemii. To wpływa fatalnie na nastroje. Po zamknięciu gospodarki chińskiej obecnie obserwujemy zamykanie europejskiej gospodarki. Dla przykładu warto wspomnieć o zamknięciu produkcji przez Renault, Daimlera czy Volkswagena. Apple z kolei zamyka wszystkie swoje sklepy poza terytorium Chin. W Europie, w USA oraz również na innych kontynentach zamyka się bary i restauracje i wprowadza się prace zdalną w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się epidemii. Skutki takich działań będą liczone w setkach, a może i w tysiącach miliardów dolarów. To doprowadzi do recesji na całym świecie. Banki centralne podejmują coraz to śmielsze decyzje mające poluzować warunki finansowe w poszczególnych gospodarkach. Słyszy się również o fiskalnych pakietach stymulacyjnych. Warto wspomnieć o pomocy, którą planuje Steve Mnuchin, sekretarz skarbu USA. Pakiet pomocowy mógłby przekroczyć wartość polskiego PKB! Inwestorzy reagują pozytywnie na takie doniesienia, ale nie wszystko jest jednak przesądzone. Dzisiaj w Europie obserwowaliśmy wyraźne przyspieszenie na koniec sesji, co doprowadziło do zamknięcia się wzrostami przekraczającymi 2-3%. W Hiszpanii obserwowaliśmy totalne szaleństwo wzrostem IBEXa na poziomie 6,5%.

Narodowy Bank Polski również zdecydował się na sięgnięcie do arsenału. Tym razem do bardzo niekonwencjonalnego. Oprócz operacji płynnościowych repo bank ogłasza program skupu aktywów. Dzisiaj z kolei dokonana została obniżka stóp procentowych o 50 punktów bazowych wraz z obniżeniem stopy rezerw obowiązkowych do 0,5% oraz podwyższenie oprocentowania rezerw do 1%. To bardzo dobra informacja dla polskiego rynku akcyjnego oraz jednocześnie dla banków, pomimo obniżki głównych stóp procentowych. W odpowiedzi obserwowaliśmy dzisiaj rajd na WIG20, który sięgnął 6,5%. Indeks wciąż znajduje się jeszcze bardzo nisko zamykając się na 1430 punktów.

Michał Stajniak

Starszy Analityk Rynków Finansowych

Giełda
Konsolidacyjny finał tygodnia
Giełda
Krótkotrwałe nerwy na giełdach. Dino najmocniejsze w WIG20
Giełda
Chwilowy skok napięcia
Giełda
Na rynkach znów bardziej nerwowo
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Giełda
Giełda w Warszawie odrabia straty
Giełda
Giełda w Warszawie wróciła na wzrostową ścieżkę