Pierwsze kilkadziesiąt minut czwartkowej sesji przyniosło spadki WIG20, chwilami nawet około 30 pkt, jednak w kolejnych godzinach sytuacja poprawia się. Chwilami WIG20 świeci już na zielono. Wśród dużych spółek najsłabszym walorem jest Dino Polska, którego walory po południu słabną o około 5 proc. Po około 1,5 proc. tracą LPP i Santander. Inne duże banki, czyli Pekao i PKO BP zyskują z kolei po około 1,4 proc. Na czoło wysunęła się zaś JSW ze zwyżką o 2 proc.

Oddech łapią także inne giełdy w Europie. Ze sporych tarapatów wychodzi niemiecki DAX, który po południu traci już tylko 0,38 proc.

Na rynku walut obserwujemy kontynuację umocnienia dolara do euro, do poziomu 1,115. Krajowi inwestorzy za euro płacą 4,56 zł (spadek o 0,5 proc.), zaś za dolara 4,08 zł (wzrost o 0,2 proc.).

Rozkręca się zniżka złota, które po południu wyceniane jest na niecałe 1808 dolarów za uncję. Oznacza to spadek o 0,7 proc. Już środowa sesja przyniosła kolejny wstrząs na tym rynku. - Notowania złota traciły grunt już praktycznie od początku amerykańskiej sesji, jednak zniżka przyspieszyła po wieczornym komunikacie ze strony amerykańskiej Rezerwy Federalnej - przypomina Paweł Grubiak z Superfund TFI. Fed utrzymał plany podwyżek stóp procentowych najprawdopodobniej w marcu.