Łączne saldo sprzedaży funduszy w grudniu będzie prawdopodobnie pod kreską (podobnie jak w dwóch wcześniejszych miesiącach), jednak skala umorzeń wyraźnie zmalała.
Dobry rok dla większości
W czwartek rentowności papierów skarbowych zniżkowały (ceny rosły) kolejny dzień z rzędu. Oprocentowanie papierów dziesięcioletnich skurczyło się do 3,96 proc., natomiast pięcioletnich do 3,82 proc. Eksperci korektę tę tłumaczą wpływem doniesień o rządowej tarczy antyinfla-cyjnej (czasowe obniżki VAT na żywność, surowce energetyczne i energię, które powinny przynieść obniżenie inflacji o około 1,5 pp. rok do roku). Przypomnijmy, że od dłuższego czasu klienci TFI wycofują kapitał z funduszy dłużnych i podobnie było w grudniu. Były jednak wyjątki. Bardzo udaną końcówkę roku zanotował Quercus TFI, który tradycyjnie podaje dane o sprzedaży jako pierwszy. W grudniu do funduszy Quercusa klienci wpłacili aż 415 mln zł, co w skali całego ubiegłego roku daje 1344 mln zł napływów netto. Co ciekawe, na czele listy sprzedaży znalazły się fun-dusze dłużne. Do Quercusa Obligacji Skarbowych trafiło aż 178 mln zł netto, a do funduszu papierów korporacyjnych blisko 125 mln zł. Jak tłu-maczy Sebastian Buczek, prezes Quercusa TFI, pojawiło się sporo środków od inwestorów instytucjonalnych. – Efekt nadpłynności, ale także rynkowych okazji po przecenie na rynku długu w październiku i listopadzie – zauważa.
Umorzenia na wysokim poziomie utrzymywały się w Generali Investments TFI – w grudniu mogły sięgnąć około 371 mln zł, co oznacza, że cały ubiegły rok towarzystwo zakończyło pod kreską, jeśli chodzi o napływy.
Do funduszy PKO TFI, czyli największego podmiotu na rynku, w grudniu popłynęło około 172 mln zł. Znów doszło tu do przesunięcia z długu do bardziej ryzykownych rozwiązań. Fundusze obligacji PKO TFI zanotowały około 201 mln zł umorzeń netto, z kolei do akcji trafiło o 277 mln zł więcej, niż odpłynęło. Jeśli chodzi o ubiegłe 12 miesięcy, PKO TFI kończy ten okres z około 4,3 mld zł napływów netto, z czego 3,8 mld zł przycią-gnęły fundusze akcji.