Jarosław Grzywiński o tym, jaki był ten rok i gdzie szukać okazji inwestycyjnych

– Paradoksalnie ten rok dla globalnych rynków kapitałowych przebiegł dość dobrze. Na rynku amerykańskim odbyło się ponad 400 IPO, a następne są w kolejce na grudzień. To wzrost o 82 proc. rok do roku. Dosyć dużo działo się na rynku w Szanghaju i Hongkongu. Warszawski rynek trzymał się dobrze, rynki europejskie względnie dobrze – mówił Jarosław Grzywiński, szef praktyki rynków kapitałowych, partner w kancelarii Kochański & Partners, były prezes GPW.
Na horyzoncie wciąż niewyjaśniona zostaje kwestia przyszłych stosunków handlowych Wielkiej Brytanii i UE. Według Grzywińskiego rynek przyzwyczaił się już do niestabilności związanej z brexitem. W tym otoczeniu dobrze radzi sobie londyńska giełda, która powołała spółkę celową w Holandii, by ta dokonywała operacji na rynku europejskim. W ostatnim czasie głośno zrobiło się o bitcoinie, którego cena znajduje się blisko szczytu. Grzywiński zauważył jednak, że w jego przypadku widać pewne luki regulacyjne dotyczące bezpieczeństwa obrotu.
A gdzie szukać inwestycyjnych okazji w 2021 r.? – W moim portfelu ograniczyłbym kryptowaluty i bitcoina. Położyłbym nacisk m.in. na fundusze akcji globalnych. Zdywersyfikowany portfel akcji globalnych, w tym amerykańskich, infrastrukturalnych, na pewno wyróżniłbym jako coś, co może przynieść zysk w 2021 r. W przypadku walut myślę, że dolar ma przyszłość. Uważam, że kwestia powiązania gospodarki amerykańskiej z dolarem w długim terminie będzie przynosić korzyści – stwierdził Grzywiński. Dodał, że na rynku warszawskim na uwagę zasługują m.in. spółki mocne fundamentalnie i technologiczne. Z kolei na rynku surowców warto wziąć pod uwagę miedź i srebro.