Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Odczuł to m.in. japoński jen, który tracił w notowaniach. Widać to było chociażby na przykładzie pary GBP/JPY zdobywającej coraz wyższe poziomy. Marsz na północ, przynajmniej na razie, został jednak zatrzymany. – W ubiegłym tygodniu kurs pary walutowej GBP/JPY nie zdołał się wybić powyżej oporu przy 153,30, przez co doszło do wygenerowania korekty spadkowej – wskazują analitycy X-Trade Brokers. Podkreślają jednak, że ruch spadkowy z punktu widzenia analizy technicznej wyhamował w ciekawym miejscu. – Patrząc na interwał godzinowy, spadki zatrzymały się na wysokości wsparcia wynikającego z dolnego ograniczenia układu 1:1 (152,40). Zgodnie z metodologią overbalance trend pozostaje wzrostowy, przez co niewykluczony jest ponowny atak na ostatnie maksima. Jeżeli jednak doszłoby do zanegowania geometrii, większe spadki mogą się pojawić. Kolejne warte uwagi wsparcie znajduje się przy 151,6, gdzie wypada mierzenie 38,2 proc. Fibonacciego – wskazują eksperci X-Trade Brokers.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Słabość amerykańskiego dolara zatoczyła szerokie kręgi. Widać ją nie tylko w przypadku pary EUR/USD czy też USD/PLN. Jest ona ostatnio także dobrze widoczna m.in. jeśli chodzi o zestawienie amerykańskiego dolara z jego kanadyjskim odpowiednikiem. Trend spadkowy w przypadku USD/CAD nadal ma się dobrze.
Początek nowego tygodnia na rynkach przyniósł spadek eurodolara, który pociągnął w dół także i naszą walutę. W ciągu dnia dolar zyskiwał wobec złotego około 0,4 proc. i był wyceniany na 3,61 zł.
Czerwiec okazał się udanym miesiącem dla byków na rynku miedzi. Cena surowca na giełdzie w Chicago zyskała bowiem ok. 9 proc., a w poniedziałek znów znalazła się ona powyżej poziomu 5 USD za funt. Na giełdzie w Londynie wzrost ten wyniósł ok. 5 proc., przez co notowania zbliżyły się do okrągłego poziomu 10 tys. USD za tonę.
Amerykańska waluta, po chwilowym umocnieniu z końca ubiegłego tygodnia, wróciła do dalszej deprecjacji. W tym tygodniu oczy inwestorów będą zwrócone przede wszystkim na Rezerwę Federalną. Jej retoryka może przesądzić o dalszym ruchu zielonego.
Notowania srebra w ostatnich tygodniach wyraźnie ruszyły na północ. Zdaniem analityków może być to jednak dopiero początek mocniejszych wzrostów na tym rynku. Srebro ma bowiem co nadrabiać, chociażby w stosunku do złota.
O około 3,5 proc. rosły w poniedziałkowe przedpołudnie ceny platyny. Tym samym potwierdzona została ostatnia siła kupujących na tym rynku. Tylko bowiem w ciągu tygodnia cena platyny wzrosła o około 13 proc., a w ciągu miesiąca o 20 proc. Efekt? W poniedziałek kurs przebił 1200 USD za uncję, osiągając poziom najwyższy od czterech lat.