Bartosz Kazimierczuk: Tower Investments stawia kolejny krok

Gościem #PROSTOzPARKIETU był Bartosz Kazimierczuk, prezes Tower Investments.

Publikacja: 06.12.2017 15:59

Bartosz Kazimierczuk, prezes Tower Investments

Bartosz Kazimierczuk, prezes Tower Investments

Foto: ROL

W strategii Tower Investments na lata 2017-2022 można przeczytać, że działalność spółki opiera się na trzech filarach. Proszę je przybliżyć.

Naszą podstawową działalnością jest obsługa sieci handlowych - wyszukujemy dla nich nieruchomości, kupujemy je, budujemy na nich markety spożywcze i odsprzedajmy jako końcowy produkt. W tym obszarze mamy największe doświadczenie i na tym, w naszej historii, zarobiliśmy najwięcej. Pewnym uzupełnieniem są parki handlowe pod marką własną Shopin, które po wybudowaniu i skomercjalizowaniu sprzedajemy inwestorom finansowym. Trzecią nogą, na której stoimy, są inwestycje wielofunkcyjne - coś co zostało wymuszone przez rynek w największych miastach. W tych ośrodkach nie ma już zwyczajnie miejsca na wolnostojące sklepy lub działki są tak drogie, że jest to nie do sfinansowania. Trzeba budować obiekty łączące funkcje handlowe, mieszkaniowe, a czasami też biurowe.

A co to jest serwis deweloperski?

To obszar działalności, który był mocno rozwinięty w pierwszych latach naszej działalności, gdy właściwie sprzedawaliśmy tylko know-how. Obsługiwaliśmy zewnętrznych inwestorów pracujących na rzecz sieci handlowych lub na własny rachunek, którzy potrzebowali specjalistycznej wiedzy o tym, na jaką lokalizację postawić i jak zbudować obiekt, żeby inwestycja była jak najefektywniejsza. W pewnym sensie była to działalność doradcza, która nie wiązała kapitału. Dlatego właśnie na początkowym etapie naszego rozwoju była najistotniejsza.

Zaudytowane prognozy zysku netto na ten rok mówią o 14 mln zł. Dowieziecie?

Czujemy się z tą prognozą jak najbardziej komfortowo. Zysk netto po III kw. wynosił 10 mln zł. Ostatnie transakcje, które zrealizują tę prognozę, zaplanowaliśmy na najbliższe dwa tygodnie. To obiekty, które są już otwarte, właściwie tylko finalizujemy ich sprzedaż.

Wspomniał pan, że największy udział w waszych przychodach ma budowa obiektów dla sieci handlowych. Czy tak będzie również za pięć lat, czy może parki handlowe zyskają na znaczeniu?

Parki handlowe pozostaną dla nas uzupełnieniem. Strategia do 2022 r. zakłada uruchomienie 50 sklepów sieciowych i 20 Shopinów. Po tych liczbach widać, co będzie dominować w naszej działalności. Tym bardziej, że koniunktura nam sprzyja. Nasycenie polskiego rynku tym nowoczesnym formatem sieci handlowych wynosi ok 60 proc. przy średniej europejskiej rzędu 75 proc., a rynek rośnie mniej więcej 1,5 proc. rocznie, zostało więc jakieś 10 lat intensywnej ekspansji.

W ramach oferty publicznej planujecie zebrać ok. 40 mln zł. Czy to kwota, która wystarczy na realizację wspomnianych celów?

Emisja jest tylko częścią planu pozyskania kapitału. Tak, jak zrobiliśmy w 2016 r. wchodząc na NewConnect, tak i tym razem planujemy się dolewarować długiem - wtedy były to zarówno obligacje jak i kredyt bankowy, w 2018 r. zapewne będzie podobnie.

W maju tego roku wspomniał pan w #PROSTOzPARKIETU o projektach w Świebodzicach i Jaśle. Ostatecznie odstąpiliście od ich realizacji. Czy to dlatego, że zdecydowaliście się w większym stopniu koncentrować na dużych miastach?

Rezygnacja z projektów na etapie przygotowania do inwestycji jest u nas na porządku dziennym. Jedną z naszych kluczowych zasad jest niepodejmowanie ryzyka. Nie kupujemy nieruchomości, które nie są przedmiotem umów przedwstępnych z sieciami handlowymi lub nie są istotnie skomercjalizowane. W przypadku tych dwóch inwestycji czynniki ryzyka przeważały, dlatego bez sentymentów wstaliśmy od stołu negocjacyjnego. Jednocześnie jednak słusznie pan zauważył, że uwaga naszych największych klientów koncentruje się teraz na dużych miastach. Największy nacisk jest kładziony na nowe lokalizacje głównie w Warszawie. To widać dobrze po celach naszej emisji - sześć z siedmiu nieruchomości, to Warszawa.

Skoro kupujecie tylko nieruchomości będące przedmiotem umowy przedwstępnej, dlaczego wasi klienci nie robią tego sami?

Dlatego, że sieci handlowe nie mają w swoich strukturach aparatu deweloperskiego. To, że my - mówiąc kolokwialnie - "widzimy exit" w postaci umowy z klientem, to tylko część sukcesu. Ta umowa jest obwarowana szeregiem warunków zawieszających, które musimy spełnić. To z kolei wiąże się z długotrwałymi i skomplikowanymi procedurami administracyjnymi, których sieci handlowe po prostu nie chcą prowadzić. Dział ekspansji sieci jest po to, żeby dostarczać działowi operacyjnemu nowe sklepy, a nie po to, żeby jego pracownicy stali po urzędach.

Proszę przypomnieć harmonogram oferty.

Kończymy road show, jutro zamykamy budowę księgi popytu dla instytucji (czwartek 7 grudnia - red.). Od 8 do 13 grudnia będziemy przyjmowali zapisy od inwestorów indywidualnych.

Jest pan głównym akcjonariuszem spółki. Jak zmieni się pańskie zaangażowanie po emisji akcji?

Jeżeli powiedzie się w całości, moje zaangażowanie spadnie z niecałych 66 proc. do ok. 44 proc.

Dlaczego tej ofercie publicznej będą towarzyszyć przenosiny z NewConnect?

Od początku traktowaliśmy obecność na "małej giełdzie" jako rodzaj pre-IPO, dzięki któremu inwestorzy mieli zapoznać się ze spółką, przekonać się, że jesteśmy przewidywalni, że dowozimy prognozy - tak było w zeszłym roku, tak będzie i w tym.

Subskrybuj i oglądaj #PROSTOzPARKIETU na youtube

Firmy
Grupa Boryszew w nowej odsłonie
Firmy
Zdarzenia jednorazowe mogą mocno zmienić wyniki giełdowych firm
Firmy
Boryszew z nową strategią do 2028 roku
Firmy
Grupa Boryszew zapowiada nowe otwarcie
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Firmy
Wyniki Boryszewa pod wpływem spowolnienia w Europie
Firmy
Mocno spadły zyski Seleny FM