Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zakończy się ona 26 stycznia, a dzień później spółka zadebiutuje na Euronext Amsterdam. Już kilka dni temu na rynek trafiły sygnały, że InPost nie ma problemów ze znalezieniem chętnych na akcje i że księga popytu została pokryta w całości. Według Bloomberga cena w ofercie będzie w górnej granicy przedziału wynoszącego 14–16 euro.
Implikuje to wartość całej spółki na ponad 30 mld zł, co zdaniem zarządzających z rodzimych funduszy jest wysoką wyceną. Podkreślali oni, że na nabycie InPostu nie zdecydowało się Allegro, które miało prawo pierwokupu. Jednocześnie oceniali, że mimo wysokiej ceny akcji InPostu można liczyć na powodzenie oferty wśród zagranicznych inwestorów. Nie brakowało też głosów, że można się spodziewać podobnego sukcesu jak przy debiucie Allegro (rekordowo duża oferta z wysoką redukcją zapisów i mocny wzrost notowań podczas pierwszej sesji).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestycje funduszy private equity i venture capital w Europie Środkowo-Wschodniej wzrosły o zeszły roku o połowę do 2,83 mld euro.
Od lipca rusza nowa edycja programu wsparcia pokrycia analitycznego, który jest realizowany przez GPW. Obejmie one rekordową liczbę 65 spółek. Program będzie realizowane we współpracy z wybranymi biurami maklerskim.
Były prezes i członek zarządu GPW znów nie otrzymali absolutorium. Po latach otrzymał je zaś Paweł Tamborski, który również był szefem giełdy.
Jeden z akcjonariuszy postanowił spieniężyć część posiadanych akcje przemysłowego holdingu.
Wiara inwestorów w spółkę nie słabnie. Głównym argumentem są poprawiające się rezultaty.
Po wtorkowym debiucie warszawskiej spółki Arlen, zbudowanej przez Andrzeja Tabaczyńskiego na giełdę napłynęły oficjalne komunikaty o zmianach w akcjonariacie firmy. Jeden jest wyjątkowo ciekawy.