Co czeka niefrasobliwych akcjonariuszy?

W związku z nadal pojawiającymi się pytaniami o status dokumentów akcji po 1 marca 2021 r. oraz o możliwość dopisania spóźnialskich do rejestru akcjonariuszy po tym terminie, niniejszym postanowiliśmy pokrótce rozprawić się z wątpliwościami spółek, a przede wszystkim ich akcjonariuszy, w tym zakresie.

Publikacja: 28.09.2020 05:00

Patryk Piwowarek, Dom Maklerski Navigator

Patryk Piwowarek, Dom Maklerski Navigator

Foto: materiały prasowe

Zacznijmy od tego, że przepis art. 328 k.s.h., który dzisiaj określa treść dokumentu akcji, począwszy od 1 marca 2021 r. będzie wyrażał podstawową ideę jednej z kluczowych nowelizacji przepisów k.s.h., wprowadzającej obowiązek dematerializacji akcji wszystkich spółek niepublicznych.

W nowelizacji k.s.h. z dnia 30 sierpnia 2019 r. („Ustawa nowelizująca") przewidziano, że moc obowiązująca dokumentów akcji wydanych przez spółkę wygasa z mocy prawa 1 marca 2021 r. Z tym dniem uzyskają moc prawną wpisy w rejestrze akcjonariuszy lub zapisy na rachunkach papierów wartościowych, jeżeli walne zgromadzenie podjęło uchwałę o zarejestrowaniu akcji w depozycie papierów wartościowych. Oznacza to, ni mniej ni więcej, że począwszy od 1 marca 2021 r. wpis do rejestru akcjonariuszy będzie jedynym prawnym potwierdzeniem przysługiwania wpisanemu do rejestru akcjonariuszowi praw do akcji.

Bartosz Krzesiak DM Navigator

Bartosz Krzesiak DM Navigator

materiały prasowe

W sytuacji, gdy dany akcjonariusz nie weźmie udziału w procedurze wymiany akcji dokumentowych na zdematerializowane, ustawa nowelizująca przewiduje, że w okresie pięciu lat od 1 marca 2021 r. dokument akcji zachowuje jeszcze moc dowodową, ale wyłącznie w zakresie wykazywania przez akcjonariusza wobec spółki, że przysługują mu prawa udziałowe. W tym okresie tradycyjny dokument akcji nie jest już jednak papierem wartościowym, a brak informacji w rejestrze akcjonariuszy o danym akcjonariuszu będzie stanowił przeszkodę do wykonywania przysługujących mu praw z posiadanych akcji i rozporządzania nimi. Tym samym wydaje się, że nie będzie mógł m.in. skutecznie zbyć akcji lub wykonywać prawa głosu na walnym zgromadzeniu spółki.

Przepisy ustawy nowelizującej zmieniają bowiem zasady obrotu akcjami na okaziciela, który dotychczas odbywał się przez fizyczne wydanie dokumentu. Do przeniesienia własności akcji imiennych nie będzie już natomiast konieczne przeniesienie posiadania. Po zmianach podmiot prowadzący rejestr akcjonariuszy będzie dokonywać wpisu w rejestrze akcjonariuszy na żądanie spółki lub innej osoby mającej interes prawny w dokonaniu wpisu i dopiero wpis nabywcy akcji do rejestru akcjonariuszy będzie przesłanką skutecznego nabycia akcji. Należy przy tym zaznaczyć, że od 1 marca 2021 r. przepisy k.s.h. nie będą określały formy czynności prawnej zbycia akcji spółki niepublicznej. Wybór formy pozostawiony został stronom czynności prawnej. Niemniej, zważywszy na wymóg przedłożenia podmiotowi prowadzącemu rejestr akcjonariuszy dokumentów uzasadniających dokonanie wpisu, w praktyce umowa przeniesienia akcji wciąż będzie wymagała przynajmniej formy pisemnej lub dokumentowej, o której stanowi art. 77(2) k.c.

Tak jak zostało już wyżej zasygnalizowane, dokument akcji po 1 marca 2021 r. wciąż będzie umożliwiał wykazanie wobec spółki w uproszczony sposób dysponowania prawami udziałowymi akcjonariusza i uzyskania wpisu do rejestru akcjonariuszy, który ponownie umożliwi obrót tymi akcjami i wykonywanie praw udziałowych. Uproszczenie procesu dowodowego oznacza w tym przypadku, że wobec osoby uprawnionej z tradycyjnego dokumentu akcji w okresie wspomnianych pięciu lat, tj. do 1 marca 2026 r., spółka nie może żądać jakichkolwiek innych dowodów dysponowania prawami akcjonariusza i powinna doprowadzić do jego wpisania do rejestru akcjonariuszy wyłącznie na podstawie posiadanego przez niego dokumentu akcji.

Jednocześnie po upływie tego terminu znaczenie dokumentów akcji będzie w zasadzie ograniczone wyłącznie do znaczenia „historycznego". Akcjonariusze utracą roszczenie o wpisanie do rejestru akcjonariuszy w oparciu o wciąż posiadane dokumenty akcji i będą musieli udowodnić fakt posiadania statusu akcjonariusza na podstawie innych dowodów. Powyższe będzie wiązało się w większości z koniecznością wszczęcia postępowania sądowego, a ciężar udowodnienia faktu posiadania przymiotu akcjonariusza będzie spoczywał na osobie, która z faktu tego będzie wywodziła skutki prawne. Akcjonariusze, którzy nie złożą w spółce dokumentów akcji do 1 marca 2026 r., poniosą zatem ryzyko braku możliwości skutecznego wykazania względem spółki swoich praw akcyjnych.

Należy również wskazać, że co do zasady nieprzekazanie do podmiotu prowadzącego rejestr akcjonariuszy danych wszystkich akcjonariuszy spółki (tj. pełnej listy akcjonariuszy odpowiadających za 100 proc. kapitału spółki) przed 1 marca 2021 r. nie powinno skutkować odmową otwarcia tego rejestru. Trzeba podkreślić, że to na akcjonariuszu spoczywa obowiązek odpowiedniego wylegitymowania się przed spółką i przekazania dokumentu akcji. Na podstawie tego dokumentu spółka będzie wnosić o ujawnienie danej osoby w rejestrze akcjonariuszy. Trudno zatem, aby pozostali akcjonariusze i spółka ponosili negatywne konsekwencje zaniechania akcjonariuszy, którzy nie odpowiedzieli na wezwanie spółki i nie wnieśli o wpisanie ich do rejestru w ramach tzw. wpisu pierwotnego, który będzie miał miejsce 1 marca 2021 r. W uzasadnieniu ustawy nowelizującej wskazano m.in., że „biorąc pod uwagę zasadę, że prawo cywilne chroni osoby staranne, okres 5 lat jest okresem ochronnym i tak przekraczającym standardy, których można rozsądnie wymagać od ustawodawcy, w świetle konstytucyjnej ochrony własności i innych praw majątkowych. Akcjonariusz, który pomimo pięciokrotnych wezwań spółki do złożenia dokumentów akcji nie złoży akcji w spółce, w istocie sam pozbawi się ochrony swoich praw członkowskich w spółce, a jego zachowanie można w sposób uzasadniony porównać do zachowania osoby porzucającej z własnej woli swoją własność".

W niektórych przypadkach nieujawnienie w rejestrze akcjonariuszy istotnej części kapitału zakładowego może rodzić dodatkowe praktyczne problemy w funkcjonowaniu samych spółek (vide: rozbieżność danych ujawnionych w rejestrze akcjonariuszy i KRS; kwestia kworum na WZA), a to od strony korporacyjnej będzie już dużym problemem spółki, a także wszystkich akcjonariuszy.

Przymusowa dematerializacja akcji stanowi swoiste zwieńczenie obligatoryjnej dematerializacji papierów wartościowych będących przedmiotem obrotu na rynku kapitałowym (wcześniej obowiązkiem tym objęto obligacje, certyfikaty inwestycyjne i listy zastawne). Dzięki jednej z ustaw antykryzysowych spółki dostały dodatkowe trzy miesiące na właściwe przygotowanie się do tego procesu. Praktyka pokazuje jednak, że duża część rynku odłożyła formalności związane z dematerializacją akcji na sam koniec, a domy maklerskie przeżywają obecnie oblężenie. Przypomnijmy, że do 30 września 2020 r. spółki muszą uchwałą walnego zgromadzenia akcjonariuszy dokonać wyboru podmiotu prowadzącego rejestr akcjonariuszy, zawrzeć z tym podmiotem umowę, a następnie dokonać pierwszego z pięciu wezwań akcjonariuszy do złożenia dokumentów akcji w spółce.

Felietony
LSME – duże wyzwanie dla małych spółek
Felietony
Złoty wciąż ma potencjał do aprecjacji, ale w wolniejszym tempie
Felietony
Jak wspominam debiut WIG20
Felietony
Wszystko jest po coś i ma znaczenie
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Felietony
Znieczulica regulacyjna
Felietony
DORA – kluczowe wyzwania w zakresie odporności cyfrowej instytucji finansowych