#WykresDnia: Straty przed IPO? Nic nie szkodzi

Jednym z najgłośniejszych wydarzeń na światowych rynkach akcji w tym roku jest debiut parataksówkowej firmy Lyft na Nasdaq. Co ciekawe, firma na 12 miesięcy przed debiutem przynosi gigantyczne straty.

Publikacja: 29.03.2019 11:42

#WykresDnia: Straty przed IPO? Nic nie szkodzi

Foto: AFP

parkiet.com

Największy konkurent Ubera na amerykańskim rynku nie miał problemu ze znalezieniem chętnych na swoje akcje. Firma sprzedała oferowane akcje po 72 USD – mimo że jeszcze w połowie marca widełki wynosiły 62-68 USD.

Jednak jak zauważa „The Wall Street Journal", Lyft na 12 miesięcy przed IPO zanotował stratę w wysokości 911 mln USD. Jest to rekord w przypadku amerykańskich startupów.

Biorąc pod uwagę spółki z zaprezentowanego wykresu, duża strata przed debiutem nie jest dobrym prognostykiem. Pokazuje to choćby przypadek Snap Inc., właściciela Snapchata, którego akcje od czasu debiutu straciły ponad 55 proc.

Więcej na temat działalności przedsiębiorstwa parataksówkowego Lyft można się dowiedzieć z felietonu Tomasza Świderka, opublikowanego w „Parkiecie".

Autor pisze m.in.: „W ub.r. klienci zapłacili za przejazdy 8,05 mld dolarów, zaś przychody firmy, która jest de facto żyjącym z prowizji pośrednikiem technologicznym między kierowcą a pasażerem, wyniosły 2,16 mld dolarów. Uber, który jest w USA największym konkurentem Lyftu, w ub.r. miał przychody ponad czterokrotnie wyższe. Wyniosły 11,3 mld dolarów. Ale należy pamiętać, że o ile Lyft działa lokalnie, czyli w USA i Kanadzie, to Uber jest globalnym graczem, który usługi świadczy np. także w Polsce i nie ogranicza się tylko do usług transportowych".

SAŁ

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty