Perełki z indeksu sWIG80

Segment małych spółek, który reprezentuje sWIG80, kryje wiele ciekawych firm mających potencjał, by w tym roku pozytywnie zaskoczyć. Sprawdzamy, które „maluchy" mogą liczyć na uwagę inwestorów w najbliższych miesiącach.

Publikacja: 14.02.2019 11:08

Foto: GG Parkiet

Małe spółki skupione w sWIG80 odzyskały wigor po rozczarowującym 2018 r. Od początku stycznia indeks ten wzrósł o blisko 9 proc., wyraźnie dystansując pozostałe segmenty rynku. – Od początku roku trwa wyraźne odbicie notowań indeksu i zdecydowanej większości jego komponentów, lecz część spółek minima ustanowiła nieco wcześniej, bo już w IV kwartale, co finalnie okazało się dobrym zwiastunem szerokiego odbicia. Cofnięcie się podaży na części walorów oraz ustanie presji umorzeniowej w TFI, zgodnie z danymi za styczeń, pozwoliło na urealnienie mocno zdołowanych wycen wielu spółek – mówi Sebastian Trojanowski, zarządzający portfelami w TMS Brokers.

Choć jest to najatrakcyjniej wyceniany segment na GPW, ekspert zaleca ostrożność i postawienie na selekcję spółek. – Do kontynuacji trendu wzrostowego potrzeba symptomów poprawy wyników, a przy prognozowanym spowolnieniu w krajowej gospodarce i bezpośrednim otoczeniu, oraz utrzymującej się presji kosztowej wydaje się to problematyczne. Zalecałbym umiarkowaną ostrożność w stosunku do ostatnich wzrostów, gdyż nie mają one mocnych przesłanek fundamentalnych, i dalej stawiałbym na selekcję wśród mniejszych firm – dodaje.

Spółki biomedyczne z perspektywami

W ocenie analityków korzystnie wyglądają perspektywy spółek z branży biomedycznej, która ma kilku reprezentantów w indeksie sWIG80. Do nich można zaliczyć Selvitę. – Spółka jest naszym faworytem, jeżeli chodzi o pomysły inwestycyjne na 2019 r. wśród spółek medycznych. W naszej rekomendacji dla Selvity ze stycznia mamy cenę docelową akcji wynoszącą 85 zł. Spodziewamy się, że spółka w najbliższym czasie złoży wniosek do FDA o zgodę na rozpoczęcie I fazy badań klinicznych w projekcie SEL120. W tym roku powinna się też zakończyć I faza badań klinicznych SEL24 i wówczas Selvita może otrzymać płatność od Menarini. Celem spółki na ten rok jest również podpisanie umowy partneringowej, na któryś z projektów we wczesnej fazie badań. W naszych prognozach przyjęliśmy 85-proc. prawdopodobieństwa podpisania takiej umowy – argumentuje Beata Szparaga-Waśniewska, analityk Vestor DM.

Z kolei Dominik Niszcz, analityk Raiffeisena, potencjał dostrzega w Celon Pharmie. Biofarmaceutyczna spółka ma spore szanse na kontynuację pozytywnego trendu w tegorocznych wynikach. – Spodziewamy się dwucyfrowej dynamiki zysku operacyjnego i netto dzięki większej sprzedaży eksportowej flagowego obecnie produktu – leku Salmex. Inwestorzy będą również obserwować, jak rozwijają się badania nowych leków i czy spółka zawrze umowy na komercjalizację tych produktów z partnerami strategicznymi. Ta kwestia może być kluczowa dla dalszego zachowania kursu akcji – uważa ekspert.

Uwagę analityków zwrócił też dynamicznie rosnący biznes Polskiego Banku Komórek Macierzystych. – PBKM posiada obecnie ok. 30-proc. udział w europejskim rynku bankowania komórek macierzystych, który planuje systematycznie poszerzać przez przejęcia. Z emisji akcji w grudniu firma pozyskała 53 mln zł. Kolejne przejęcia w długim terminie pozytywnie wpłyną na wyniki finansowe PBKM, ale w krótkim okresie duża liczba przejęć może stanowić problem w osiągnięciu znaczących synergii. Największą szansą dla kursu akcji PBKM jest działalność badawcza, która aktualnie pozostaje naszym zdaniem niezdyskontowana przez inwestorów. PBKM prowadzi własny projekt terapii komórkami macierzystymi przy stwardnieniu zanikowym bocznym oraz uczestniczy w trzech projektach konsorcjalnych. Uważamy, iż w tym segmencie znajduje się niedoceniony przez inwestorów potencjał dla wzrostu wartości spółki – wskazuje Szymon Nowak, analityk BM BGŻ BNP Paribas.

Niskie wyceny zachęcają

Korzystnie wyglądają perspektywy deweloperów którym sprzyja utrzymujący się popyt na nowe lokale. – Warto zwrócić uwagę na Atal. Co prawda potencjał wzrostowy kursu po ostatnich zwyżkach jest już naszym zdaniem ograniczony, ale spółka ma największy spośród deweloperów bank ziemi kupionej po atrakcyjnych cenach. To niewątpliwie dobrze rokuje na kolejne lata, tym bardziej że obecna podaż gruntów jednak jest ograniczona, a ceny są wysokie. Dodatkowo deweloper płaci solidną dywidendę – zauważa Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny DM PKO BP.

Inną polecaną spółką z branży jest LC Corp. – Wsparciem dla notowań w krótkim okresie powinna być publikacja raportu za IV 2018 r., kiedy spółka uwzględni w wynikach ponad 30-proc. wzrost przekazanych lokali. O ile w krótkim terminie brak sprzedaży budynków komercyjnych oceniamy negatywnie, w dłuższym terminie sprzedaż może nastąpić przy atrakcyjniejszej wycenie, co tym samym powinno przełożyć się na wyższą stopę dywidendy. Co istotne, wycena spółki nadal pozostaje niska na tle branży – przekonuje Adam Anioł, analityk BM BGŻ BNP Paribas.

Branżą, która budzi pozytywne emocje wśród inwestorów, są producenci gier. Analitycy przychylnym okiem patrzą na Ten Square Games. – Spółka z przytupem zadebiutował na GPW, konsekwentnie powiększając przychody ze swojego flagowego tytułu „Fishing Clash", dodatkowo poprawiając wyniki ze starszych tytułów „Let's Fish" i „Wild Hunt". Firma liczy na kontynuację dobrej sprzedaży obecnych tytułów. W planach są debiuty trzech nowych gier. Spółka ma bardzo bezpieczny bilans, co miesiąc generuje gotówkę netto, która pozwoli na wypłatę dywidendy, a stopa tej dywidendy może wynieść ok. 4,7 proc., co jest najatrakcyjniejszym poziomem w branży gier. Przy obecnym kursie firma ma atrakcyjny wskaźnik C/Z, przy czym nasza prognoza zysku netto na 2019 r. nie uwzględnia potencjalnych dodatkowych wpływów z rynku chińskiego – argumentuje Konrad Księżopolski, analityk Haitong Banku.

Wśród spółek reprezentujących pozostałe branże dobre tegoroczne perspektywy wynikowe przemawiają za Rainbow Tours. – Sytuacja polskiego konsumenta nadal pozostaje dobra, co sprzyja zwiększaniu wydatków na usługi turystyczne. Spółce nie pomagała w ostatnim czasie konkurencja cenowa wśród operatorów turystycznych. Biorąc jednak pod uwagę prawdopodobne osłabienie się presji konkurencyjnej oraz możliwość integracji pionowej przez potencjalne akwizycje hoteli, firma wydaje się obecnie atrakcyjnie wyceniana – ocenia Mateusz Namysł, analityk DM mBanku. Dodatkowym argumentem jest bardzo atrakcyjna dywidenda.

Korzystnie na tle branżowych konkurentów wypada AB. – Ten dystrybutor sprzętu IT radzi sobie stosunkowo dobrze na wymagającym rynku. W ostatnim roku obrotowym jak i kwartale spółka odnotowała spadek zysków r./r., ale przychody utrzymują się na stabilnym poziomie. AB powinna skorzystać na kłopotach konkurentów. Obecnie spółka jest notowana przy wskaźniku C/Z poniżej 6, co jest atrakcyjnym poziomem. Odbiciu notowań sprzyjałoby zakończenie wojny cenowej wśród dystrybutorów i poprawa marż widoczna w sprawozdaniu finansowym – uważa Namysł.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty