Best znowu przymierza się do emisji obligacji i wyjścia na nowy zagraniczny rynek

Firma w III kwartale niespodziewanie zaliczyła stratę netto. Nie przeszkadza jej to snuć ambitnych planów na przyszłość.

Potencjalna emisja obligacji i ewentualne wyjście na nowy rynek zagraniczny – to najważniejsze projekty, które chce w stosunkowo niedalekiej przyszłości zrealizować firma windykacyjna Best. Oczywiście nie zapomina ona o codziennym biznesie. Tutaj przyszłość może przynieść nowe znaki zapytania.

KNF nie tak dawno zatwierdziła prospekt emisyjny Bestu, w ramach którego spółka może przeprowadzić emisje obligacji o łącznej wartości 250 mln zł. Niewykluczone, że pierwsza transza zostanie wypuszczona na rynek jeszcze w tym roku. – Zaakceptowany przed kilkoma tygodniami prospekt dla programu obligacji o wartości do 250 mln zł daje nam możliwość elastycznego reagowania na sytuację w naszej branży oraz na rynkach finansowych. Rozważamy przeprowadzenie emisji obligacji jeszcze tej jesieni, decyzję w tej sprawie powinniśmy podjąć w najbliższym czasie – wskazuje Marek Kucner, wiceprezes firmy Best.

Spółka myśli też o wyjściu na nowy zagraniczny rynek. – Jesteśmy przekonani, że dywersyfikacja geograficzna będzie miała dla nas znaczenie – mówi Kucner.

– Prowadzimy zaawansowany projekt w innej lokalizacji niż Polska i w najbliższym czasie będziemy się zastanawiali, czy wykonamy pierwsze ruchy w tym kraju – dodaje Maciej Bardan, członek zarządu spółki.

Firma z umiarkowanym optymizmem patrzy w przyszłość, jeśli chodzi o codzienny biznes. Już w III kwartale pojawił się mały zgrzyt w postaci straty netto, która wyniosła 3,4 mln zł. Wyzwania mogą przede wszystkim pojawić się w 2023 r. – Obecny stan spłat oceniamy dobrze, idzie on powyżej naszych wewnętrznych założeń. Wiele natomiast wskazuje na to, że przyszły rok będzie trudniejszy, chociaż na razie bardzo ciężko coś prognozować. Mocne fundamenty pozwalają nam natomiast dziś zarówno skutecznie stawiać czoła bieżącym wyzwaniom, jak na przykład galopująca inflacja, jak i realizować nasz długoterminowy plan rozwoju. Spodziewamy się, że najbliższe kwartały nie będą łatwe, lecz patrzymy na nie jak na zestaw szans i możliwości. Mamy wszelkie predyspozycje ku temu, by ten okres dobrze wykorzystać – wskazuje Kucner.

Best spodziewa się także, że kolejne okresy przyniosą większą podaż wierzytelności z sektora bankowego. – W sektorze bankowym widzimy spokój przed burzą. Parametry szkodowości jeszcze się nie pogarszają, chociaż też wszyscy czują, że nadchodzą trudniejsze czasy – wskazuje Kucner.

Best stara się też wrócić do inwestycji. W III kwartale na nowe portfele spółka wydała 12,7 mln zł.