Zaproponowana w wezwaniu cena wynosi 22 zł za akcję. W poniedziałek wczesnym popołudniem kurs Kredyt Inkaso wynosił 24,70 zł, by przed zamknięciem sesji spaść do 23,16 zł.

Związek Bestu z Kredyt Inkaso jest raczej szorstki i pełen niespodziewanych zwrotów akcji. W 2015 r. Best, przejmując 32,99 proc. akcji konkurenta, stał się jego największym akcjonariuszem. Celem tej operacji miało być połączenie obu podmiotów. Zarządy spółek nie porozumiały się jednak w sprawie parytetu wymiany akcji i rok później wezwanie na akcje Kredyt Inkaso ogłosił fundusz private equity Waterland, dziś kontrolujący ponad 61 proc. kapitału Kredyt Inkaso.

Teraz Best znów przejmuje inicjatywę. – Przejęcie odpowiedzialności za rozwój Kredyt Inkaso oznaczałoby skokowe powiększenie skali działalności i udziałów rynkowych, a w efekcie dynamiczną poprawę wyników obu podmiotów i zwiększenie wartości dla akcjonariuszy poprzez wzrost wyceny rynkowej spółek – przekonuje prezes Bestu Krzysztof Borusowski w komunikacie. – Docelowo widzimy swoje miejsce wśród pięciu największych spółek na rynku zarządzania wierzytelnościami w Europie – podkreśla. – Po ewentualnym przejęciu pakietu akcji w pierwszej kolejności skupimy się na wzmocnieniu operacyjnym Kredyt Inkaso oraz na wygenerowaniu synergii operacyjnych między spółkami – zapowiada Borusowski.

Przewidywana data rozpoczęcia przyjmowania zapisów to 1 sierpnia, zakończenie nastąpi 14 sierpnia. Będzie je przyjmować DM BPS. JAM