Jak wynika z przedstawionych propozycji do końca tego roku spółka chce spłacić 1,26 proc. należności. Największe spłaty mają nastąpić w latach 2019 i 2020. Ma być to odpowiednio 23,97 proc. oraz 30,57 proc.
Firma we wniosku poinformowała również, że szacowane odzyski z portfeli wierzytelności mają wynieść 3 mld zł ze własnych funduszach inwestycyjnych zamkniętych zaś 1,1 mld zł mają wynieść odzyski na zewnętrznych funduszach.
Na tym jednak dzisiejsze rewelacje w sprawie GetBacku się nie kończą. Ze spółką postanowił się rozstać Kenneth William Maynard, który pełnił funkcję przewodniczącego rady nadzorczej, a ostatnio także pełnił obowiązki prezesa. Jako przyczynę rezygnacji podał on fakt, iż przystąpienie przez GetBack do działań związanych z restrukturyzacją spółki i złożeniem wniosku do sądu o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego powoduje, że w tych okolicznościach sprawami spółki powinni zarządzać lokalni menadżerowie.