Przed nami II tura wyborów parlamentarnych (7 lipca) i dopiero ona wskaże, jaka będzie faktyczna pozycja Zjednoczenia Narodowego - im bliżej 289 posłów, tym większe będą spekulacje, co do ewentualnych transferów z innych ugrupowań. A to już może się rynkom nie spodobać. Przed nami też szereg danych z USA, które pozwolą ocenić, na ile FED obetnie stopy we wrześniu.
Wpływ na to może mieć też dzisiejsze popołudniowe wystąpienie Jerome Powella w portugalskiej Sintrze - może być ono ważniejsze od publikowanych jutro zapisków z czerwcowego posiedzenia FED.
Pozostając w temacie EURUSD warto też zwrócić uwagę na doniesienia z Partii Demokratycznej - obóz zwolenników Joe Bidena jest silny i nie myśli o wymianie kandydata, co może utorować Donaldowi Trumpowi drogę powrotu do Białego Domu w listopadzie - a to może być argument za mocniejszym dolarem.
W kraju jutro mamy posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Nie oczekuje się zmian w komunikacie, ani w narracji dotyczącej perspektyw obniżki stóp procentowych. Tym samym dla złotego bardziej liczyć się będzie sytuacja globalna.
Wykres dzienny EURPLN