Porzucenie luźnego stanowiska oraz możliwe wyjście z ujemnych stóp procentowych otwierałoby w takim scenariuszu drogę przed wyprzedanym jenem do odwrócenia trendu.
Gubernator BoJ Ueda powiedział podczas dzisiejszej konferencji, że prawdopodobieństwo osiągnięcia celu 2% stopniowo rośnie. Ueda stwierdził, że BoJ rozważy złagodzenie środków stymulacyjnych, gdy tylko potwierdzi się pozytywny cykl płac i inflacji. Po zakończeniu ujemnych stóp procentowych BoJ będzie korzystać z odsetek od rezerw w celu kontrolowania krótkoterminowych stóp procentowych - dodał bankier. Agencja Bloomberg donosi, że niektórzy japońscy urzędnicy rządowi popierają szybkie zaostrzenie polityki przez Bank Japonii. Taki scenariusz stanowczo umacnia jena. W chwili obecnej to właśnie ta waluta przewodzi wzrostom na szerokim rynku FX.
Kluczowy wpływ komentarzy kieruje się jednak w kierunku przewidywań dotyczących zmiany obecnej polityki monetarnej. Zmienna stopa swapów nocnych wskazuje, że szansa na podwyżkę stóp procentowych w marcu wynosi ponad 78%. Wczoraj było to zaledwie 53%. Skala zmiany prognoz wydaje się na tyle duża, że inwestorzy potraktowali dzisiejsze komentarze Uedy niemal jako pewnik w kontekście historycznej zmiany stanowiska BoJ. Pamiętajmy jednak, że w przeszłości Bank Japonii wielokrotnie odbiegał od swojej decyzyjności względem tego, czego oczekiwały rynki finansowe. Warto w tym kontekście, przynajmniej do czasu faktycznej, pierwszej zmiany, zachować margines ostrożności.
Na szerokim rynku szczególnie najlepiej radzi sobie wcześniej wspomniany jen japoński. Większe spadki doświadcza przede wszystkim euro oraz dolar amerykański. Te dwie waluty będą miały jednak dzisiaj szansę na nieco większą dynamikę zmian wynikającą z zaplanowanych na dzisiaj przemówieniach Lagarde oraz Powella. Polski złoty traci dzisiaj o poranku, niemniej i tutaj zmienności może dostarczyć o godzinie 15:00 Prezes Glapiński. Za dolara zapłacimy obecnie 3,9595 zł, za euro 4,3062 zł, za franka 4,4852 zł, za funta 5,0342 zł.
Mateusz Czyżkowski