Rezerwa Federalna dała odetchnąć walutom wielu krajów

Pierwsze półrocze przyniosło umocnienie bardzo wielu walut wobec dolara. Inwestorzy zaczęli się bowiem spodziewać, że Fed wkrótce zakończy cykl podwyżek stóp procentowych. Bank centralny USA powinien mocno wpływać na rynek również w drugiej połowie roku.

Publikacja: 03.07.2023 21:00

Rezerwa Federalna dała odetchnąć walutom wielu krajów

Foto: AdobeStock

W pierwszej dziesiątce walut, które od początku roku najmocniej zyskały wobec dolara, znalazł się m.in. złoty. Zyskał wobec amerykańskiej waluty 7,5 proc., co dawało mu dziewiąte miejsce w zestawieniu walut, które doznały w tym okresie największej aprecjacji. W poniedziałek po południu za 1 USD płacono 4,07 zł. W czerwcu notowania dochodziły nawet do 4,02 zł. Polska waluta była wówczas najsilniejsza od ponad roku. Jeszcze w październiku notowania przekraczały 5 zł za 1 USD. Od tamtego momentu mocno zmieniły się już jednak nastroje inwestorów i oczekiwania dotyczące polityki Fedu.

Czytaj więcej

Saudyjczycy próbują podbić ceny ropy naftowej, ale mają z tym problemy

Czekając na dane

Amerykańska Rezerwa Federalna nie zamierza jeszcze kończyć cyklu podwyżek stóp. Jerome Powell, szef Fedu, niedawno zasygnalizował, że w tym roku możliwe są jeszcze dwie podwyżki. Barometr CME FedWatch, wskazuje (na podstawie zachowania rynku kontraktów terminowych), że ryzyko lipcowej podwyżki o 25 pb. jest wyceniane na 89 proc. W przypadku ewentualnej podwyżki we wrześniu to prawdopodobieństwo wynosi jednak tylko 21 proc., a w listopadzie 34 proc. Zapowiada się również na to, że Europejski Bank Centralny będzie dłużej zacieśniał politykę pieniężną niż Fed. Zmniejszy się więc różnica pomiędzy ich stopami procentowymi. Może to działać na niekorzyść dolara, a wzmacniać euro, które w pierwszym półroczu zyskało 1,7 proc. wobec amerykańskiej waluty.

W krótkim terminie kluczowe znaczenie dla kursu dolara będą miały dane z gospodarki amerykańskiej, takie jak piątkowa publikacja statystyk z rynku pracy za czerwiec. – Mocne odczyty podbiją oczekiwania co do bardziej restrykcyjnego podejścia FED, ale i też mogą wywołać szerszą dyskusję na temat potencjalnego spowolnienia amerykańskiej gospodarki za kilka miesięcy – twierdzi Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.

Ulga dla wschodzących

Oczekiwania dotyczące zakończenia cyklu zacieśniania polityki pieniężnej przez Fed skutkowały w pierwszej połowie roku również ogólnym powrotem na rynki apetytu na ryzyko. Ta zmiana nastrojów była widoczna również na rynkach wschodzących. W pierwszej dziesiątce walut, które w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2023 r. najbardziej zyskały wobec dolara, były tylko waluty z rynków wschodzących i granicznych. Połowa z nich to waluty z Ameryki Łacińskiej. Najmocniej zyskała w tym okresie rupia lankijska, która umocniła się o prawie 20 proc. Kolejne pozycje zajęły: peso kolumbijskie i peso meksykańskie. Pierwsze z nich umocniło się o 16 proc., a drugie o prawie 14 proc. Dobrze radził sobie też real brazylijski, który zyskał 10 proc.

Spośród walut państw naszego regionu zaskakująco dobrze radził sobie lek albański, który umocnił się o 10 proc. Więcej od złotego zyskał też forint węgierski – prawie 9 proc. Na dalszej pozycji uplasowała się korona czeska, umocniona od początku roku o ponad 3,5 proc.

Wśród walut z rynków rozwiniętych najlepiej radził sobie funt brytyjski. Zyskał on w pierwszym półroczu prawie 5 proc. wobec dolara, do czego przyczyniły się oczekiwania co do dalszych podwyżek stóp przez Bank Anglii. Dobrze radził sobie też frank szwajcarski, który zyskał 2,8 proc., i dolar kanadyjski, który umocnił się o 2,3 proc. Słabo się prezentowały natomiast m.in. dolar australijski, dolar nowozelandzki, korona szwedzka i korona norweska. Waluta Australii straciła ponad 2 proc., Nowej Zelandii zniżkowała o ponad 3 proc., korona szwedzka straciła 4 proc., a korona norweska osłabła o prawie 9 proc. Jen japoński stracił ponad 9 proc., co uczyniło go w tym okresie najgorszą walutą z rynków rozwiniętych. Jego osłabienie to głównie skutek trzymania się przez Bank Japonii ultraluźnej polityki pieniężnej.

Czytaj więcej

Saudyjczycy próbują podbić ceny ropy naftowej, ale mają z tym problemy

Największa niepewność

W pierwszej dziesiątce walut, które najbardziej osłabły wobec dolara w pierwszym półroczu, znalazł się (na 9. miejscu) rubel rosyjski. Stracił on 17 proc. Tylko nieco bardziej od niego osłabły funt egipski (-20 proc.) i rupia pakistańska (-21 proc.). Lira turecka straciła 28 proc. i jest dla inwestorów największą niewiadomą. Nie są oni pewni, jak bardzo turecki bank centralny będzie podnosił stopy. Zaskoczeniem za to nie powinno być to, że peso argentyńskie osłabło o 31 proc. Wypadło jednak i tak lepiej od nigeryjskiej niary i angolskiej kwanzy, które straciły po 39 proc., i funta libańskiego, który runął o 90 proc.

Waluty
Bartosz Sawicki, Cinkciarz.pl: Fundamenty złotego pozostają mocne, ale...
Waluty
Interwencje walutowe na niewiele się już zdają. Jen nie przestaje razić słabością
Waluty
Polski złoty pozostanie mocny w drugim kwartale
Waluty
Marek Rogalski, DM BOŚ: Na jakie waluty warto teraz stawiać?
Waluty
Tydzień pod znakiem banków centralnych
Waluty
Dolar jeszcze może pokazać światu swoją potęgę