Oczywiście nie oczekujemy zmian, a stopy procentowe utrzymywane są na relatywnie wysokim poziomie od września zeszłego roku. W komunikacie nie powinniśmy również znaleźć żadnych sygnałów nadchodzącej zmiany komunikacji, dlatego uwaga skupi się na jutrzejszej konferencji prasowej. Wydaje się, że nie ma podstaw do obniżek stóp procentowych w tym roku, ale sygnały tego, że może być jednak inaczej nadchodzą z samej RPP.
Inflacja CPI w Polsce spadła do poziomu 14,7% r/r za kwiecień. Oczywiście są to wstępne dane, ale dane ostateczne, które poznamy 15 maja nie powinny się wiele różnić. Z drugiej strony inflacja bazowa dalej rośnie i jest bardzo prawdopodobne, że w maju lub w czerwcu inflacja bazowa znajdzie się wyżej niż główna inflacja. W tym momencie w mediach mówi się o tym, że inflacja w Polsce stała się lepka, co oznacza, że może nie odpuścić w dłuższym terminie, co powinno oznaczać, że RPP nie powinna rozważać obniżki stóp procentowych. Warto zauważyć, że RPP sporządzając swoje prognozy widzi ok. 50% prawdopodobieństwo, że inflacja zejdzie do celu na koniec 2025 roku przy założeniu utrzymania stóp procentowych przy obecnych poziomach! Jeśli RPP obniżyłaby stopy w tym roku, to okres dojścia do celu mógłby się dodatkowo wydłużyć. Oczywiście istnieje też szansa, że inflacja będzie spadać dosyć szybko, co faktycznie otworzy miejsce do obniżek, choć patrząc np. jedynie na ceny paliw, które rosły od początku roku, nie wydaje się, aby było to możliwe.
Z drugiej strony Wnorowski czy Dąbrowski z RPP sugerują, że przestrzeń do obniżek może pojawić się w tym roku. Doszło nawet do sugestii, że mogłoby to nastąpić po sierpniu, choć pojawia się pytanie, czy inflacja spadnie wtedy poniżej 10%? Z drugiej strony mamy Kotowskiego czy Tyrowicz, który wskazują, że obecne poziomy inflacyjne wymagają jeszcze wyższych stóp niż obecnie. Rynek kontraktów wycenia jednak, że w perspektywie jednego roku, główna stopa procentowa może być obniżona do 6%.
Z perspektywy globalnego rynku poznamy dzisiaj odczyt inflacji CPI w USA, który również może dać nam obraz, gdzie inflacja może zmierzać w Polsce. Tym razem nie oczekuje się drastycznego obniżenia inflacji, a utrzymania na poziomie 5%. Kluczowa będzie jednak inflacja bazowa, która ostatnio zaskakująco odbiła do 5,6% w ujęciu rocznym, a dzisiaj niektórzy oczekują powrotu do 5,5%. Jeśli inflacja zaskoczy wyższymi odczytami, może dojść do ponownej presji na kontynuację podwyżek stóp procentowych w USA.
Michał Stajniak, CFA