Meta Platforms (dawniej Facebook), Microsoft i Alphabet zanotowały wzrost cen akcji po ogłoszeniu dobrych wyników finansowych. Pojawiły się opinie, że wraz z napływającymi kolejnymi raportami spółek problemy w sferze makro zdają się znikać. Na krótką metą to może odgrywać rolę, ale zbliżająca się recesja będzie temu jednak przeszkadzać. Przypominają o tym choćby opublikowane wczoraj dane o niższym niż się spodziewano wzroście PKB w I kw. w USA. Część uczestników rynku pewnie mogła to odebrać jako dobry sygnał mniejszej presji na Fed w kierunku zacieśniania polityki pieniężnej. Obecnie rynki wyceniają 85-procentowe prawdopodobieństwo, że Rezerwa Federalna na posiedzeniu w przyszłym tygodniu podniesie stopy procentowe o 25 punktów bazowych.

Przed południem poznamy dane o wstępnej inflacji w Polsce, a po południu w Niemczech. Przed południem pojawi się jeszcze dynamika PKB w I kw. w strefie euro. Po południu, z USA napłyną dane o kosztach zatrudnienia w I kw., ale także dochodach i wydatkach amerykańskich gospodarstw domowych. Wraz z nimi pojawi się marcowa wartość wskaźnika PCE core, czyli preferowanej przez Fed miary inflacji. W okolicy godziny 16:00 poznamy wskaźnik aktywności przemysłu w rejonie Chicago, a także wskaźnik nastrojów konsumentów liczony przez Uniwersytet Michigan.

Na rynkach akcji trwa odbicie, które w znacznym stopniu zniwelowało negatywne wrażenie po wcześniejszych dniach słabości. Ceny kontraktów indeksowych wracają w okolicę szczytów ostatniej fali zwyżki. W przypadku kontraktu na DAX jest to ponownie poziom 16000 pkt., a zatem dalsza zwyżka byłaby już związana z próbą ataku na rekordy historyczne.

Na rynku surowcowym obserwujemy zachowanie się ceny ropy w okolicy wsparcia. W przypadku ropy WTI mowa o okolicy 73 dolarów za baryłkę, czyli obszaru, który na początku roku działał jako mocne wsparcie. Na razie działa również, choć skala odbicia nie jest duża, a więc sprawa wsparcia wciąż jest w grze. Na rynku złota zmiany ceny są minimalne. Trwa fala stabilizacji w okolicy 2000 dolarów za uncję.

Na rynku walutowym jest spokojnie poza jenem, który dziś osłabił. W efekcie USDJPY rośnie w kierunku poziomu oporu na 135.30. Byłaby to druga próba pokonania tego poziomu. Na EURUSD wahania mamy w okolicy 1.1000 z założenie trwania sekwencji wzrostowej. Trwa konsolidacja na GBPUSD tuż pod 1.2500. AUDUSD stoi przy 0.6600. USDCAD zatrzymał swoją zwyżkę w pobliżu 1.3600.