Utrzymuje się bardzo duża zmienność notowań złotego, kurs EUR/PLN w ostatnim czasie po mocnym wzroście w okolice poziomu 5 zł spadł do 4,65 zł w trakcie kończącego się tygodnia. Końcówka tygodnia to już jednak znowu pogorszenie notowania złotego i powrót do powyżej 4,7 EUR/PLN.
Notowania polskiej waluty przebiegają pod dyktando doniesień z frontu wojny w Ukrainie, generalnie na rynku dominują nadzieje, że toczące się rozmowy między przedstawicielami Rosji i Ukrainy doprowadzą do zawieszania broni, co też pomogło notowaniom złotego, w szczególności w pierwszej części toczącego się tygodnia. Ważnym czynnikiem dyktującym zachowanie złotego są jednak też notowania surowców. Ceny ropy naftowej na początku tygodnia notowały silne spadki. Obniżenie się cen zarówno ropy, jak i innych kluczowych surowców jest bardzo ważne z punktu widzenia polskiego bilansu handlowego. Nieco niższe ceny surowców w połączeniu z lepszymi od oczekiwań danymi na temat rachunku obrotów bieżących za styczeń, które poznaliśmy w tym tygodniu, dają nadzieje na to, że czarne scenariusze z początku inwazji Rosji na Ukrainę, zakładające, że deficyt na polskim rachunku obrotów bieżących mógłby sięgać nawet 5 proc. PKB, się nie zrealizują. Gdyby tak było, spadłoby ryzyko, że zobaczymy ponowną próbę sforsowania poziomu 5 zł przez kurs EUR/PLN.