Umocnienie złotego to nadal pokłosie rozstrzygnięcia Trybunału Sprawiedliwości UE ws. polskich kredytów walutowych – dominujące obecnie interpretacje tego orzeczenia sugerują, że straty, które poniosą banki w wyniku anulowania kredytów frankowych, nie będą na tyle wysokie, aby wpłynąć na stabilność całego sektora czy też – szerzej – na zachowanie polskiej gospodarki. Poprawiło się również otoczenie zewnętrzne. Pomagają próby wzrostu indeksu MSCI EM, który zyskuje w nadziei na zawieszenie broni w wojnach handlowych, przynajmniej w okresie poprzedzającym przyszłoroczne wybory prezydenckie w USA. Drugim korzystnym czynnikiem zewnętrznym jest natomiast odbicie kursu EUR/USD, który z kolei wspierany jest przez ostatnie doniesienia z Wielkiej Brytanii (potwierdzają one, że na obecnym etapie ryzyko twardego brexitu jest niewielkie). Początek przyszłego tygodnia w przypadku notowań polskiej waluty nadal pewnie przebiegał będzie głównie pod dyktando czynników zewnętrznych, a przede wszystkim ustaleń Chiny–USA. Z czynników lokalnych ważny będzie oczywiście wynik wyborów parlamentarnych. Jeśli zakończą się one jednak wynikiem sugerowanym przez większość sondaży – a więc nie przyniosą dużych zmian na szczytach władzy – wpływ tego wydarzenia na zachowanie złotego będzie raczej umiarkowany. ¶