Rynek FX nadal pozostaje bez wyraźniejszego kierunku. Pomimo utrzymującego się optymizmu na Wall Street, który wspierany jest m.in. przez oczekiwania, co do planu stymulacyjnego Joe Bidena, to mieszane nastroje mamy w Azji. Wpływ na to mogły mieć kolejne słabsze dane z Chin - indeks PMI Caixin dla usług cofnął się w styczniu do 52 pkt. wobec spodziewanych 55,5 pkt., co jest powrotem do poziomów z kwietnia ub.r. Ostatecznie PMI Composite wypadł na poziomie 52,2 pkt. przy szacunkach na poziomie 55,8 pkt. Ludowy Bank Chin kolejny dzień z rzędu był aktywny, tym razem pompując w system 100 mld juanów.
Po wczorajszym spadku do wsparcia przy 1,2010 dzisiaj nieznacznie odbija EURUSD, ale pozostaje poniżej złamanego wcześniej kluczowego poziomu 1,2050. Nadal kluczowe pozostają informacje z Włoch, gdzie trwa próba uformowania nowego rządu. Tym razem prezydent Mattarella postawił na technokratę, byłego szefa EBC, Mario Draghiego, co rynek przyjmuje z umiarkowanym optymizmem. W grupie G-10 najsilniejsze są dzisiaj Antypody. Dolar australijski odreagowywał wczorajszą przecenę, chociaż podczas wystąpienia na forum ekonomicznym prezes RBA dał do zrozumienia, że decyzja o wydłużeniu programu QE była m.in. chęcią ograniczenia nadmiernej aprecjacji kursu AUD, która mogłaby mieć miejsce, gdyby skup aktywów zakończył się na wiosnę. Z kolei wsparciem dla dolara nowozelandzkiego okazały się lepsze od oczekiwań dane z rynku pracy - stopa bezrobocia spadła w IV kwartale do 4,9 proc. z 5,3 proc., wobec spodziewanego wzrostu do 5,6 proc. Lepiej wypadły też dane nt. zatrudnienia oraz płac. To sprawiło, że rynek mocno zredukował oczekiwania dotyczące ewentualności cięcia stóp procentowych przez RBNZ w tym roku.
Dzisiaj mamy sesję z danymi PMI dla usług w Europie, oraz ISM w USA. Poza tym uwagę przyciągną też dane nt. inflacji konsumenckiej w strefie euro, oraz szacunki dla rynku pracy od ADP w USA. W kraju mamy komunikat naszej RPP.
EURUSD - pomiędzy ważnymi poziomami
Wykres rentowności 10-letnich obligacji Włoch