Dzienna zmiana nie była duża, ale w porównaniu z ubiegłym tygodniem rentowności były już o prawie 10 pkt baz. wyższe. Po południu papiery serii PS0123 oferowały 0,09 proc. rentowności, obligację DS0726 wyceniano na 0,62 proc., a serię DS1030 na 1,27 proc.

Rentowności oddaliły się zatem istotnie od rekordowo niskich poziomów obserwowanych wcześniej w listopadzie ubiegłego roku. Co ważne, w przypadku dziesięcioletniego benchmarku gra popytu i podaży zdołała przesunąć rentowność powyżej poziomu 1,25 proc., który w listopadzie zatrzymał spadki cen.

Przesunięciu krajowych rentowności w górę sprzyjała przecena obserwowana na rynkach bazowych. W ciągu ostatnich dwóch tygodni rentowność niemieckiej dziesięciolatki wzrosła nominalnie w podobnej skali jak w Polsce. Przecenę wspiera wzrost oczekiwań inflacyjnych. W USA roczna prognozowana inflacja zaczepiona jest obecnie na poziomie 2,20 proc., a zatem o 0,80 pkt proc. wyżej niż w lipcu. Styczniowy odczyt dla Niemiec był z kolei zgodny z oczekiwaniami i wyniósł 1 proc., a zatem był o 1,3 pkt proc. wyższy niż grudniowy. Dane o styczniowej inflacji w Polsce poznamy w poniedziałek. Grudniowy odczyt wyniósł 2,4 proc., ale kolejny jest obciążony dużą niepewnością. W wynikach za styczeń istotne będą wprowadzone z początkiem roku zmiany regulacyjne – opłata cukrowa i podatek od sprzedaży detalicznej. W piątek poznamy informacje o inflacji w Czechach i na Węgrzech. ¶