W dalszym ciągu uważnie obserwowany jest globalny rynek długu, niemniej nastroje wspiera wyznaczenie nowych ATH na amerykańskich indeksach. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,5858 PLN za euro, 3,8433 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,1457 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,3294 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,505% w przypadku papierów 10-letnich.
Początek tygodnia wypadł relatywnie udanie na rynkach – eurodolar próbuje odbijać, a amerykańskie indeksy wyznaczyły nowe ATH. Inwestorzy czekają na środowy Fed, chociaż oficjalnie brak jest wyraźnych oczekiwań co do wyraźniejszej zmiany polityki czy stanowiska. W praktyce inwestorzy mają nadzieję, że padną odniesienia dot. ostatnich zmian na rynku długu czy modyfikacji SLR. Same rentowności USA (10YT) pozostają blisko 1,6%. Lokalnie byliśmy świadkami wskazania inflacji za luty, która wyniosła 2,4% r/r wobec oczekiwanych 2,6%. Oscylujemy więc w górnej granicy celu NBP. GUS zrewidował również koszyk inflacyjny na 2021r. Najmocniej wzrosła kategoria żywność i napoje bezalkoholowe (o 2,5 pp).
W trakcie dzisiejszej sesji będziemy świadkami istotnego wskazania inflacji bazowej za luty. Sygnały z rynku wskazują iż wcześniej ustalony konsensus 3,8% r/r może być zbyt wysoki. Rynek zaczyna przesuwać się w kierunku niższego odczytu rzędu 3,5% r/r w lutym wobec 3,6% r/r uprzednio.
Z rynkowego punktu widzenia EUR/PLN oscyluje pod 4,60 PLN. Ciekawie prezentuje się para z funtem, gdzie po ruchu z 4,80 PLN na 5,32 PLN widoczna jest próba korekty.
Konrad Ryczko