Korekta nie trwała długo

Wczorajsza sesja przyniosła blisko 1% wzrosty, a główne indeksy próbują odrabiać straty z pierwszej połowy tygodnia.

Publikacja: 22.04.2021 11:53

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A

Foto: materiały prasowe

Obawa o rozwój pandemii w Indiach spadła tym samym na drugi plan, a inwestorzy skoncentrowali się na perspektywach ożywienia w wyniku prowadzonej kampanii szczepień i sezonie wyników spółek za I kw. Dzisiejsze posiedzenie EBC zapewne należeć będzie do tych bardziej nudnych, nie wnoszących wiele jeśli chodzi o dalsze perspektywy polityki monetarnej w Eurolandzie. W marcu EBC zdecydował się na uelastycznienie prowadzonego skupu aktywów i w ostatnich tygodniach nieco go zintensyfikował. Taki stan rzeczy zapewne będzie utrzymywany do czerwca, kiedy ukażą się nowe projekcje i minie największe zagrożenie związane z 3-falą pandemii w Europie.

Obawy o rozwój pandemii na świecie spowodowany sytuacją w Indiach przełożył się na pogorszenie oczekiwań co do perspektyw wzrostu światowej gospodarki. To z kolei zaciążyło na rentownościach obligacji skarbowych. Taka sytuacja przemawia jednak za utrzymaniem trendu wzrostowego w przypadku głównych indeksów. Ponownie aktualne stawać się może popularne podczas poprzedniego kryzysu stwierdzenie, że im gorsze dane tym lepiej na giełd. W sytuacji niepewnych perspektyw bankierzy centralni dalej na bardzo akomodacyjnym poziomie utrzymywać będą politykę monetarną. Z drugiej strony gdyby nadzieje na ożywienie wzrostu gospodarczego na świecie się umacniały, popyt na ryzyko powinien utrzymywać się na wysokim poziomie. Jak by nie było zatem trend wzrostowy w przypadku głównych indeksów pozostaje cały czas aktualny.

Jak na razie sytuacja na rynkach może się stabilizować przed jutrzejszymi publikacjami wstępnych danych PMI, które będą obrazować jak wygląda poziom koniunktury gospodarczej na początku II kw. Obawy o sytuację w Indiach i możliwy spadek popytu ciążą obecnie notowaniom ropy, które w przypadku odmiany WTI spadają poniżej 61 USD za baryłkę. Nie pomogły tu również wczorajsze dane amerykańskiego Departamentu Energii, które wskazały na wzrost stanów magazynowych. Niższe rentowności obligacji skarbowych w USA oraz wzrost niepewności sprzyja natomiast notowaniom złota, które zbliżają się do poziomu 1800 USD za uncję.

Dziś w kalendarium makroekonomicznym należy zwrócić uwagę na cotygodniowe dane o liczbie nowych bezrobotnych w USA oraz na dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, który wydaje się ożywać po pandemii.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Waluty
Trump wygrywa, złoty dołuje. "Jest jeszcze potencjał deprecjacyjny dla złotego"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Dobry czas złotego dobiega końca? Chwila prawdy dla pary GBP/PLN
Waluty
Złoty pozostaje mocny, ale sił do dalszego ruchu nieco już brakuje
Waluty
Czy Szwajcarski Bank Narodowy powstrzyma umocnienie franka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Ważne starcie byków i niedźwiedzi na rynku eurodolara. Kto wyjdzie z niego zwycięsko?
Waluty
Złoty korzysta z wysokich stóp. Jak długo potrwa dobra passa?