Inwestorzy na całym świecie „trawili" z jednej strony środowe informacje po posiedzeniu Fedu, a z drugiej wyczekiwali komunikatów kolejnych banków: w Szwajcarii, w Norwegii, W. Brytanii oraz EBC. Fed wprawił rynki finansowe, ogłaszając pogłębiony tappering i wskazując na trzy podwyżki stóp w 2022 r., w bardzo dobre nastroje. Decyzje te zostały bowiem przyjęte jako oznaka dobrej sytuacji gospodarczej USA. Bank Szwajcarii nie zmienił stóp, bank Norwegii podwyższył je o 25 pkt baz., a Bank Anglii zdecydował się na podwyżkę o 15 pkt baz., zaskakując rynki finansowe.

EBC natomiast zgodnie z przewidywaniami poinformował o zakończeniu pandemicznego programu skupu aktywów PEPP z końcem marca 2022 r., zwiększając jednocześnie regularny skup APP do 40 mld EUR miesięcznie w II kwartale 2022 r. i do 30 mld miesięcznie w III kw. 2022 r. Do decyzji EBC rósł eurodolar, docierając w okolice 1,1360, natomiast potem i również w reakcji na wypowiedzi Ch. Lagarde zszedł w okolice 1,1305. Zapowiedziała ona, że w obecnych okolicznościach jest bardzo mało prawdopodobne, aby EBC podniósł stopy w 2022 r.

Ogłaszane przez banki centralne decyzje wpływały na notowania na świecie. Złoty, podobnie jak wiele innych walut, osłabiał się do EUR. Para EUR/PLN chwilowo znalazła się powyżej 4,64, sesję zakończyła jednak poniżej 4,63. Rentowności SPW, po tym gdy klarowne stało się, co zamierzają Fed i EBC, spadały w USA (o 3–6 pkt baz.) i rosły w Niemczech (o 1–4 pkt baz.). W Polsce notowano spadek rentowości SPW rzędu –7 pkt baz. ¶