Według danych multiagencji CUK Ubezpieczenia od końca marca 2016 r. do końca marca 2017 r. średnia cena OC dla samochodów osobowych wzrosła o 44,7 proc. i wyniosła 715 zł. Wcześniej przez kilka lat trwała wojna cenowa. Składki taniały, a w tym samym czasie szły w górę odszkodowania oraz koszty związane z nowymi regulacjami, oprócz tego wprowadzono obciążający ubezpieczycieli podatek od aktywów. To wszystko spowodowało, że przez ostatnie lata towarzystwa dopłacały do ubezpieczeń OC.
Gigantyczne podwyżki cen komunikacyjnych polis OC w trzech ostatnich kwartałach 2017 r. przyniosły towarzystwom rezultaty i ubezpieczenia te stają się rentowne. W PZU wskaźnik mieszany, który pokazuje rentowność poszczególnych linii biznesowych, wyniósł na koniec marca 90 proc. dla ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, co oznacza, że polisy te są rentowne (wskaźnik mieszany poniżej 100 proc. oznacza, że towarzystwo zarabia na podstawowej działalności).
Inni ubezpieczyciele nie podają takich danych, ale ze sprawozdania UFG wynika, że oprócz Avivy wszystkie zakłady odnotowały wzrost przychodów ze składek w tej linii biznesowej. W niektórych, jak w Link4 (jest pod kontrolą PZU) i Warcie, wzrost jest blisko dwukrotny, a w Concordii niemal trzykrotny.
Wzrost cen prawdopodobnie jeszcze się nie zakończył.
– Składki za polisy OC nadal będą szły w górę, jeżeli będą rosły odszkodowania wypłacane z tych ubezpieczeń – przewiduje Aleksandra Biały, rzecznik prasowy UFG.