W trakcie czwartkowej sesji za papiery PKP Cargo płacono na giełdzie około 57,50 zł. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy ich wartość wzrosła o prawie 40 proc.
Autorzy rekomendacji zwrócili uwagę , że dane dotyczące styczniowych wolumenów wykazały pierwszy od czerwca 2015 roku wzrost udziałów rynkowych PKP Cargo. Zauważyli, że kurs akcji od drugiego kwartału 2016 r. dyskontuje już poprawę sytuacji w spółce. Dostrzegają jednak nadal potencjał do wzrostu kursu przy odbudowie wyników w kolejnych okresach. - Spodziewamy się, że baza jest już na tyle niska, że od raportu za IV kwartał 2016 r. spółka ma szansę wejść na trwałą, wzrostową ścieżkę oczyszczonej EBITDA – uważają analitycy brokera. Pozytywnie postrzegają długoterminowe perspektywy przewoźnika. - Według założeń z IPO spółka miała mieć charakter dywidendowy - zakładamy powrót do wypłat w 2019 roku. Główne ryzyko dla naszych założeń w średnim terminie stanowią koszty pracy (na razie spółka nie powinna odczuwać w tym obszarze presji ze względu na jeszcze słabe wyniki) oraz ewentualne szybkie wprowadzenie w tzw. unijnej dyrektywy hałasowej. W dłuższym terminie dostrzegamy szansę na budowanie wartości na bazie poprawy stanu infrastruktury kolejowej oraz rozszerzeniu ekspansji międzynarodowej – oceniają analitycy.
Prognoza analityków DM BDM zakłada, że w 2017 roku PKP Cargo wypracuje 30,4 mln zł zysku netto, a przychody zwiększą się do poziomu 4,66 mld zł.