XTPL bliżej wdrożenia technologii w Chinach

Nie wykluczamy, że decyzja o pierwszym wdrożeniu przemysłowym naszej technologii może zapaść jeszcze w tym roku - mówi Filip Granek, prezes firmy XTPL, dostarczającej technologię ultraprecyzyjnego drukowania.

Publikacja: 21.08.2024 16:09

Filip Granek, prezes XTPL

Filip Granek, prezes XTPL

Foto: parkiet.com

Główne założenia ubiegłorocznej strategii XTPL to nakłady inwestycyjne rzędu 60 mln zł i dziesięciokrotny wzrost rocznej sprzedaży do 100 mln zł w 2026 r. Co już udało się zrealizować?

Rok 2024 jest rokiem nakładów inwestycyjnych i rozpędzania naszych silników wzrostowych. Stawiamy na międzynarodowy wzrost aktywności sprzedażowo-marketingowej, wzrost mocy produkcyjnych i wydajności procesów oraz kontynuację prac rozwojowych i przygotowanie nowych produktów. W każdym z tych filarów jesteśmy aktywni. W każdym zwiększyliśmy zatrudnienie. Rok temu pracowało u nas ponad 40 osób, dziś ponad 80. Zwiększamy intensywność prac sprzedażowych, jesteśmy obecni na targach międzynarodowych, powiększyliśmy zespół sprzedażowy. Po przeskalowaniu mocy produkcyjnych jesteśmy w stanie realizować większą ilość dostaw, przygotowujemy się na wolumeny zamówień w przyszłych okresach. Kontynuujemy nasze prace R&D. Chcemy cały czas zapewniać sobie przewagę technologiczną i pracować nad nowymi rozwiązaniami.

Przychody komercyjne w pierwszym półroczu tego roku wyniosły około 6 mln zł. Zapewniła to sprzedaż drukarek – Delta Printing System. Co przyspieszy wzrost tej sprzedaży?

Nasza sprzedaż głównie jest realizowana poprzez dostarczanie rozwiązań do badań i rozwoju. To urządzenia Delta Printing System – nie do zastosowania w przemyśle. W pierwszym półroczu dostarczyliśmy sześć urządzeń DPS do międzynarodowych klientów akademickich i nowoczesnych firm technologicznych. To nasz pierwszy produkt, który potwierdził się na rynku. Dostarczyliśmy już ponad 30 urządzeń DPS. Jednocześnie swoje cegiełki do naszej sprzedaży zaczynają dorzucać działania związane z przemysłowym wdrożeniem naszej technologii. Długofalowo XTPL będzie budował swoją pozycję poprzez dostarczenie technologii, która będzie częścią linii produkcyjnej nowoczesnej elektroniki, a nie jedynie obszaru badawczo-rozwojowego. Chcemy przejść trudną drogę from lab to fab. Dostarczyliśmy dwa moduły przemysłowe do partnerów industrialnych. Długofalowo te projekty są dla nas najważniejsze.

W ilu projektach teraz jesteście, jeśli chodzi o przemysłowe wdrożenie waszej technologii? Kiedy pierwsze wdrożenie?

W najbardziej zaawansowanym etapie jesteśmy w czterech projektach z parterami z USA, Tajwanu, Korei i Chin. Nie wykluczamy, że decyzja o pierwszym wdrożeniu przemysłowym może zapaść jeszcze w tym roku. Nie traktujemy tego jako opóźnienie, bo są to złożone wieloetapowe procesy. To są projekty, gdzie na bazie naszego modułu drukującego nasz bezpośredni partner zbudował dużą maszynę przemysłową, która stanie na linii testowej u końcowego klienta. W Chinach moduł już został dostarczony, został z sukcesem uruchomiony w ramach dużej maszyny i prowadzone są pierwsze testy zaawansowanych wydruków.

Czy prowadzicie rozmowy z kolejnymi firmami w sprawie przemysłowego wdrożenia?

Łącznie mamy dziewięć projektów. Dzisiaj najważniejsze jest przejście kamienia milowego, jakim będzie pierwsze wdrożenie. Skupiamy się na doprowadzeniu pierwszych projektów do wdrożenia. Wiemy, że to się przemieni na większe zaufanie do rozwiązanie XTPL i przyspieszy każde kolejne wdrożenie. Pierwsze przejście trudnego szlaku uwiarygodni nas, da stempel jakości i pozwoli dalej rosnąć.

Powołaliście w Bostonie w USA spółkę zależną. Ma ona pomóc zrozumieć rozwiązania XTPL i zwiększyć zaufanie do nich? Będą inne spółki zagraniczne?

Docelowo myślimy, żeby takie komórki były dwie–trzy w najbliższych latach. Do Bostonu dostarczyliśmy urządzenie drukujące DPS. Planujemy z końcem września zapraszać pierwszych gości z Ameryki Północnej do demonstracyjnego laboratorium. Ta komórka ma pomóc skracać dystans do klientów w USA i Kanadzie. Ma pokazywać, że możemy tam nie tylko sprzedawać, ale też bezpośrednio wspierać klientów. Są też projekty w obszarze nowoczesnych technologii półprzewodnikowych czy obronnościowych, które utrudniają sprzedaż bezpośrednio z Polski do USA. Spółka na amerykańskim prawie, z zespołem, który ma amerykańskie paszporty, w delikatnych projektach pozwala nam skracać dystans do klientów. Spodziewamy się, że ta komórka pomoże na realizować większą obecność na rynku amerykańskim, ale nie tylko na nim chcemy się skupić. Mamy też dobrą trakcję z klientami w Azji. Dzisiaj tam produkuje się więcej elektroniki niż w krajach zachodnich.

W 2023 r. firma z oferty akcji pozyskała 36 mln zł. Na koniec czerwca 2024 r. gotówki macie niecałe 15 mln zł. Wystarczy tego finansowania do końca 2026 r.?

Nasze potrzeby kapitałowe oszacowaliśmy na 60 mln zł. Inwestujemy pieniądze zgodnie z założeniami strategii. W tym roku więcej będziemy wydawali niż w poprzednich latach. To początek rozpędzania procesu inwestycji. Efekty w naszej branży zawsze są z opóźnieniem, czasami rok, półtora. Analizujemy nie tylko trakcje w dużych projektach przemysłowych, które owoce finansowe będą dawały w kolejnych okresach. Patrzymy też na projekty sprzedażowe tu i teraz. Dynamika sprzedaży DPS jest poniżej naszych oczekiwań. Lejek będzie się konwertował bliżej końca roku, co poprawi wpływ środków na konto. Program inwestycyjny będziemy dofinansowywać dłużnymi instrumentami, nie wykluczamy pozyskiwania dodatkowych środków poprzez emisję akcji, jeśli sytuacja płynnościowa będzie tego wymagała.

Akcje XTPL w lipcu 2022 r. kosztowały na GPW około 40 zł, potem była hossa, i po roku cena wzrosła do 190 zł. Później kurs tracił. W tym roku wycena spadła o 40 proc. i akcje kosztują teraz 100 zł. Rynek nie chce długo czekać na poprawę wyników, przemysłowe wdrożenia?

Trudno nam komentować decyzje poszczególnych inwestorów. Jesteśmy młodą spółką, która nie przeszła pierwszego wdrożenia przemysłowego, nie jest jeszcze rentowna, a rozwija przełomową technologię. Ciężko jest analitykom i inwestorom oceniać nasz poziom rozwoju, patrząc tylko na cokwartalne wyniki. Nie jest to łatwa spółka do analizowania. Chyba rynek się spodziewał, że jak zaczniemy wdrażać projekt inwestycyjny, to będzie szybko owocował w rosnącej sprzedaży. A tej jeszcze XTPL nie zaraportował. Strategicznie idziemy w dobrym kierunku.

Oczywiście chcielibyśmy szybciej konwertować szanse sprzedażowe, ale trudno jest prognozować, które z szans będą się szybko konwertowały. Z każdym rokiem XTPL będzie dojrzewał i  będzie bardziej przewidywalny. Zachęcam do cierpliwości.

Czy 2025 rok będzie lepszy niż ten?

2024 jest rokiem przejściowym, aktywizowania procesów inwestycyjnych. Na efekty chwilę przyjdzie poczekać.

Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza