DataWalk jest dziś najmocniej przecenioną spółką na rynku głównym GPW. Po południu jej akcje tracą 19,5 proc. i kosztują 32,4 zł. Uwagę zwraca wysoki wolumen. Nie minęła jeszcze połowa sesji, a właściciela zmieniły już walory DataWalk o wartości sięgającej 7 mln zł.

Spółka nie podawała dziś informacji, które mogłyby uzasadniać tak mocną przecenę. Warto jednak odnotować, że notowania są pod presją już od pewnego czasu. Inwestorów zaniepokoiły m.in. szacunkowe wyniki opublikowane przez spółkę kilka dni temu, dotyczące trzeciego kwartału. Na rynek trafiła też rekomendacja DM BOŚ, który drastycznie ściął wycenę dla akcji w horyzoncie 12-miesięcznym do 53 zł ze 122 zł. Treść zalecenia poszła w dół do „trzymaj” z „kupuj”.

Analitycy podkreślają, że opublikowane przez spółkę wyniki są dużym negatywnym zaskoczeniem. Zwracają uwagę, że wyraźnie niższe przychody, przy relatywnie stałych kosztach, prowadzą do szybszego spalania gotówki, a to może się wiązać z koniecznością pozyskania nowego finansowania wcześniej niż zakładano. Nie wykluczone, że spółka będzie musiała przeprowadzić kolejną rundę finansowania już na początku przyszłego roku (wcześniej analitycy zakładali drugie półrocze 2024 r.).

Po trzech kwartałach 2023 r. sprzedaż spółki wyniosła 18,1 mln zł, co oznacza spadek o 30 proc. rok do roku. Wzrost przychodów deklarowany przez zarząd na poziomie około 50 proc. rok do roku w 2023 r. wydaje się obecnie nieosiągalny.