Właściciele sieci kablowych oczekują za swoje firmy mniej niż w ostatnim roku, gdy dyktowali nieakceptowalne dla Multimediów ceny w przeliczeniu na jednego abonenta. – Widzę taką zmianę, a w świetle dynamiki otoczenia jest ona konieczna – mówi Andrzej Rogowski, prezes Multimediów Polska. Zmiana ta sprawiła, że trzeci w kraju operator sieci kablowej, ponownie usiadł do rozmów w sprawie przejęć. Jak wynika z naszych informacji, wśród projektów, nad którymi pracuje, jest jeden znaczący, który może zmienić obraz rynku.
Prezes Rogowski przyznaje, że negocjacje się toczą. – Jesteśmy w ostatniej fazie rozmów w sprawie kilku transakcji, z których sfinalizowanie choćby jednej może dać pozytywny sygnał dla rynku. Stwierdzenie: „w ostatniej fazie negocjacji”, oznacza, że jakiejś informacji możemy się spodziewać nawet za mniej więcej sześć tygodni. To jednak nic pewnego, bo końcowe decyzje zależą od dwóch stron – podkreśla Rogowski.
[srodtytul]Powrót do pomysłu? [/srodtytul]
Według naszych informacji w ubiegłym roku spółka rozważała przejęcie jednego z większych graczy rynkowych, Stream Communications, którego kontroluje fundusz inwestycyjny Penta. Wtedy żądania sprzedającego były wygórowane: oczekiwał ponad 150 mln zł. Prezes Rogowski odmówił odpowiedzi na pytanie, czy i w obecnie toczących się rozmowach chodzi o Stream. Multimediom na przejęcia może zostać około 200 mln zł. Do tego, jak wskazuje prezes, trzeba jeszcze doliczyć około 300 mln zł EBITDA, którą rocznie spółka generuje.
Penta pytana o to, czy rozważana jest sprzedaż Streamu inwestorowi branżowemu, odpowiedziała nie wprost. – Obecnie ze względu na trudną sytuację gospodarczą i obniżenie tempa konsolidacji rynku rozmiar tej inwestycji nie spełnia naszych kryteriów inwestorskich. Niemniej jednak pod nowym zarządem spółka poprawia wyniki finansowe. Zwyczajowo nie informujemy o projektach, w stosunku do których nie zapadły decyzje wiążące na danym etapie – mówi Martin Danko, rzecznik Penty.