– Jeżeli nie będzie na nie pozytywnej reakcji, złożymy pozwy o naruszenie praw autorskich i majątkowych wydawców – mówi Piotr Mańkowski ze Stowarzyszenia Wydawców Repropol, organizacji zbiorowego zarządzania prawami.
We współpracy z nim spółka ReproPol sprzedaje licencje na korzystanie z materiałów wydawców (m.in. Presspubliki, wydawcy „Parkietu) tzw. firmom press-clippingowym, żyjącym ze sprzedawania przeglądów prasy. Dwie największe takie firmy – IMM i Press-Service – takich licencji jednak nie wykupiły. Tłumaczyły to m.in. tym, że odprowadzają tantiemy do ośrodka zbiorowego zarządzania prawami autorskimi Kopipol, a prawo zezwala na sporządzanie i rozpowszechnianie opracowań opublikowanych materiałów. Paweł Sanowski, prezes IMM, nie chciał wczoraj komentować sprawy, tłumacząc, że instytut nie dostał jeszcze pisma z Repropolu.