Sobiesław Pająk, analityk DM IDMSA, nie spodziewa się, żeby Asseco Poland zaskoczyło wynikami za II kwartał i całe I półrocze. Już wyniki za pierwsze trzy miesiące roku pokazały, że rzeszowskiej grupie trudno jest utrzymać dynamikę wzrostu z poprzednich kwartałów. Osłabło również tempo rozbudowy grupy kapitałowej, który to czynnik w przyszłości miał duże znaczenie dla szybko rosnącej sprzedaży i zysków. Równocześnie specjalista przypomina jednak, że Asseco Poland może być głównym beneficjentem kontraktów na informatyzację sektora publicznego, które to kontrakty powoli zaczynają się materializować.
W raporcie z 1 lipca Pająk zdecydował się jednak obniżyć cenę docelową dla papierów rzeszowskiej firmy z 64 zł do 60,5 zł. Prognozuje, że w cały 2010 r. grupa będzie miała 3,03 mld zł obrotów (3,05 mld zł rok temu), 521 mln zł zysku operacyjnego (525 mln zł) i 329 mln zł zysku netto (381 mln zł). W 2011 r. będzie to odpowiednio: 3,2 mld zł, 573 mln zł i 367 mln zł.