Termin jej zawarcia przesunięto już raz o tydzień, z 15 na 23 lipca.
Mimo braku oficjalnych doniesień gracze nie tracą wiary w szczęśliwy finał transakcji. Wprawdzie kursy akcji obu spółek spadły, ale w stosunkowo niewielkim stopniu. Notowania Karenu obniżyły się o 2,82 proc., do 2,07 zł (w ciągu dnia płacono za papier już 2,04 zł), a walory Komputronika, który jest głównym akcjonariuszem pierwszej z firm, straciły na wartości 0,43 proc. i na koniec dnia płacono za nie 13,84 zł.
W piątek nie udało nam się uzyskać komentarzy prezesów Karenu i Komputronika: Jacka Piotrowskiego oraz Wojciecha Buczkowskiego. Już dzień wcześniej Buczkowski prosił, aby zaczekać na raport bieżący i wskazywał, że publikacje na temat ewentualnej transakcji utrudniają negocjacje. Pytany, czy można będzie uzyskać komentarz w piątek, powiedział: – No właśnie raczej nie.
Komputronik i Karen 14 czerwca podpisały z obywatelem USA list intencyjny. Przewiduje on, że inwestor obejmie akcje Karenu za 250 mln zł, także za gotówkę.