M.in. o zapisaniu takiej nazwy w statucie giełdowej spółki ma zdecydować walne zgromadzenie, które zarząd zwołał wczoraj późnym wieczorem na 1 września. To właśnie to walne ma zdecydować najpierw o obniżeniu kapitału zakładowego Karen poprzez obniżenie wartości nominalnej akcji z 1 zł do 0,4 zł, a następnie o emisji minimum 786 mln akcji dla Haliny Paszyńskiej oraz zależnej od niej spółki Texass Ranch Company.
Dziś, po trzech dniach silnych spadków, kurs Karen i jej dotychczasowego większościowego akcjonariusza rosną. Karenu nawet o ponad 10 proc. Nadal nie wiadomo jednak, jakiego rodzaju majątek zostanie wniesiony do tej spółki przez inwestora. Zgodnie z umową opublikowaną w niedzielę, mają to być nieruchomości warte minimum 340 mln zł.
Wrześniowe walne zgromadzenie ma poszerzyć listę tzw. PKD, czyli rodzajów działalności firmy o związane z działalnością finansową, nieruchomościami, budownictwem i energetyką. Są to m.in. punkty o działalności holdingów finansowych, trustów funduszy i podobnych oraz kupno i sprzedaż nieruchomości na własny rachunek, pośrednictwo w obrocie nieruchomościami, zarządzanie nimi, realizację projektów budowlanych, wydobywanie węgla kamiennego, brunatnego, torfu, oraz górnictwo ropy naftowej i gazu ziemnego.