„Proszę o wszczęcie śledztwa i sprawdzenie, czy nie doszło do przestępstwa niegospodarności zarządu Grupy Telekomunikacji Polskiej SA i jej poprzedników w sprawie wybudowania technologii światłowodowej w latach 80. i 90. przez duńską firmę DPTG” – napisał Robert Materna do legnickiej prokuratury. Materna przewodniczy małemu związkowi zawodowemu pracowników TP. Otrzymaliśmy skan jego pisma.

Jednak prokuratura w Legnicy nic o sprawie nie wiedziała. Materna tłumaczył, że przekazano ją do Warszawy. – Chodzi mi o to, że zarządy TP działające po 2006 r. powinny były płacić DPTG tyle, ile wynikało z umowy, choćby była zła. Teraz roszczenie Duńczyków może pogrążyć firmę – mówił.

W piątek miną dwa tygodnie od decyzji arbitrażu, który orzekł, że TP powinna uiścić na rzecz DPTG blisko 1,6 mld zł z tytułu podziału przychodów sieci optycznej, którą Duńczycy wybudowali w latach 1991–1993. TP ujawni w piątek, czy zapłaci.

Przedstawiciele TP proszeni o komentarz do wniosku Materny, podkreślali, że sprawa sporu z DPTG jest znana od lat, a związkowiec donosił do prokuratury na firmę także, gdy zapadła decyzja o wydzieleniu z TP spółki zależnej, która ma się zająć obsługą klientów.