Szykujące się do debiutu na GPW Multikino zdecydowało, że jego wszystkie nowe obiekty będą zlokalizowane w galeriach i centrach handlowych. Mocniejszy związek z deweloperami oznacza, że kinowa spółka mocniej zaistnieje w stolicach dawnych 49 województw. Widzi w nich potencjał.
[b]Parkiet: Mówił Pan kilka miesięcy temu, w Polsce do 2014 r. w Polsce przybędzie od 245 do ponad 300 ekranów kinowych. Czy podtrzymuje Pan tę opinię? Jaka część tego wzrostu przypadnie na ten i przyszły rok? Jaka część na Multikino? [/b]
[b]Piotr Zygo:[/b] Wierzę, że rynek będzie się nadal rozwijał. Nie widzę też powodu, dla którego miałby to być rozwój wolniejszy niż w ostatnich 2007-2009, w czasie których trzej główni operatorzy multipleksów uruchomili 245 ekranów właśnie. Pamiętajmy o tym, że lata 2008-2009 to praktyczny brak finansowania nowych projektów deweloperskich. Dziś – jak mówią deweloperzy – możliwości finansowania budowy nowych galerii handlowych, a co za tym idzie kin w tychże galeriach, poprawiły się. Jeśli popatrzymy na Multikino i naszych głównych konkurentów, to Multikino na dzień dzisiejszy ma podpisane umowy na 12 lokalizacji, w sumie 92 nowe ekrany, wszystkie w galeriach handlowych. Według deweloperów zostaną one oddane do użytku do końca roku 2013. Pozostali główni gracze, według ich deklaracji, maja zawarte umowy lub podpisane listy intencyjne na 116 ekranów multipleksowych (pomijam IMAX). A przecież wszyscy prowadzimy rozmowy na temat kolejnych projektów. Obecnie sieć Multikina składa się z 21 kin w Polsce i dwóch – Ryga i Wilno, które otwieramy w ten weekend - za granicą.
[b] Jaka część wzrostu rynku przypadnie na ten i przyszły rok?[/b]
Jeśli chodzi o nas, to już w ten weekend otwieramy 7 ekranów w centrum handlowym Ozas w Wilnie. W przyszłym roku zamierzamy otworzyć kina w Rumii (5 ekranów) i Radomiu (6 ekranów). Konkretne daty będą zależeć od terminu otwarć galerii handlowych, w których zlokalizowane są te kina, a te zależą od deweloperów. Wierzymy, że nastąpi to w pierwszej połowie 2011. Nie mamy informacji od deweloperów, które wskazywałyby na opóźnienia w tym zakresie.