Ujawnił jedynie, że w II kwartale grupa zrealizowała swój cel, jakim jest uzyskanie 20-proc. marży EBITDA (proporcja zysku powiększonego o amortyzację do przychodów). Taką rentowność Multikino ma przynieść także w całym 2010 r.
Zdaniem Zygo będzie to rok stabilnych przychodów z segmentu działalności kinowej, który obecnie odpowiada za około 95 proc. przychodów grupy. Natomiast dystrybucyjna część grupy odnotuje niższe wpływy niż w 2009 r., gdy wprowadzała na ekrany polskie produkcje spod igły TVN. W tym roku ich brak. W sumie przychody Multikina mogą być porównywalne do tych z 2009 r., gdy sięgnęły 290 mln zł.
– Blisko 40 proc. sprzedawanych obecnie biletów stanowią już bilety na seanse 3D. Udział w przychodach jest nawet wyższy. Liczba filmów 3D rośnie. W pierwszym kwartale były trzy, w drugim pięć, w kolejnych okresach spodziewamy się ośmiu–dziesięciu tytułów kwartalnie. W przyszłym roku filmów 3D będzie zapewne ponad 30 – powiedział Zygo. – Moim zdaniem średnia cena biletu osiągnie w tym roku rekordowy pułap i będzie około 10 proc. wyższa niż w ubiegłym – dodał.