O 6,7 proc. niższe niż rok temu były w I połowie roku przychody wybierającej się na GPW grupy Multikino (w 86 proc. należy do ITI). Wyniosły 141,5 mln zł. Piotr Zygo, prezes spółki, zapewnia, że biznes kinowy idzie dobrze i wyjaśnia obniżkę wpływów – podobnie jak w I kwartale – zastojem w części dystrybucyjnej, prowadzonej przez firmę zależną – ITI Cinema.
[srodtytul]Ważne reklama i 3D[/srodtytul]
Sama działalność kinowa przyniosła grupie o około 3 mln zł wyższe przychody niż przed rokiem: 136,2 mln zł. Za wzrostem stoją dwa źródła. Po pierwsze, reklama kinowa, która dała grupie o 22,3 proc. przychody wyższe niż rok temu (13 mln zł). – Po okresie spadków w branży reklamowej ten rok wygląda coraz lepiej pod względem popytu ze strony reklamodawców i domów mediowych, co znajduje swój wyraz w uzyskiwanych przez nas cenach – mówił Zygo.
Po drugie, coraz ważniejszy dla firmy jest tzw. alternatywny kontent (opery, koncerty czy transmisje sportowe na wielkim ekranie), które przyniosły w I połowie roku 7,5 mln zł (wzrost o 19,5 proc.). Multikino utrzymało – dzięki droższym biletom na projekcje 3D – przychody ze sprzedaży biletów na seanse filmowe. Widzowie płacili za wejściówkę średnio o 14,9 proc. więcej niż rok temu: 19,3 zł.
[srodtytul]12-proc. spadek frekwencji[/srodtytul]