Sygnity domknął kolejny etap porządkowania grupy kapitałowej. Wchłonął zależny Winuel, który specjalizował się w obsłudze klientów z sektora użyteczności publicznej (utilities). Sąd zarejestrował już połączenie obu podmiotów.

Operacja, oprócz zmniejszenia wydatków na back-office, ma również przynieść pozytywne efekty po stronie przychodowej. - Rozwój pionu utilities, obejmującego w szczególności rozwiązania dla sektora energetycznego, jest jednym z głównych priorytetów grupy Sygnity – zapowiada Norbert Biedrzycki, prezes giełdowej spółki. Deklaruje, że w 2011 r. firma zamierza zdecydowanie zwiększyć kompetencje i ofertę w tym sektorze. Liczy również na zwiększenie sprzedaży dla klientów z tej branży.

Giełdowa spółka przy przygotowywaniu nowych produktów duże nadzieje wiąże we współpracy ze strategicznymi partnerami, m.in. IBM. Winuel, wspólnie z tym koncernem, opracował pierwszy na naszym rynku pakiet oprogramowania klasy Smart Metering, umożliwiający przedsiębiorstwom użyteczności publicznej i klientom końcowym zarządzanie zużyciem energii w oparciu o szczegółowy i prowadzony w czasie rzeczywistym monitoring

- Drugim istotnym kierunkiem rozwoju w ramach pionu utilities będą produkty z obszaru paszportyzacji. Prowadzimy obecnie prace badawczo-rozwojowe w tym zakresie przy wykorzystaniu funduszy unijnych i planujemy wprowadzić nową generację rozwiązań.” – mówi Adam Orzech, dyrektor pionu utilities, który wcześniej kierował Winuelem. Zapowiada, że trzecim kierunkiem rozwoju będą rozwiązania wspierające zarządzanie handlem energią.

Sygnity zdecydowało również, że nie zlikwiduje marki Winuel, która ma mocną pozycję na rynku. - Podjęliśmy też decyzję o utrzymaniu marki Winuel i stworzeniu sub-brandu Sygnity Winuel, do identyfikacji marketingowej wszystkich elementów naszej oferty dla rynku utilities – podsumowuje Biedrzycki.