Według SII zbyt późno poinformował on o sprzedaży nieco ponad 100 tys. akcji. Transakcje miały miejsce w ubiegłym roku, pod koniec lata. Natomiast komunikaty TelForceOne o ich przeprowadzeniu pojawiły się w kwietniu.
Giełdowa firma, zajmująca się m.in. produkcją aparatów telefonicznych myPhone, poinformowała w komunikatach, że spółka Sebastiana Sawickiego, jej prezesa i założyciela – Springfield Investments – sprzedawała w ub.r. akcje, zmniejszając zaangażowanie z nieco ponad 37 proc. do 36,3 proc.
Stowarzyszenie inwestorów wskazuje, że sprzedający wehikuł powinien poinformować o transakcjach w ciągu sześciu dni od operacji, a prezes jako jego właściciel w ciągu pięciu.
Tymczasem TelForceOne uważa, że komunikaty o ruchach właściciela zostały przekazane na giełdę w przewidzianym prawem czasie.
Najciekawsze w tej sprawie jest jednak to, co do powiedzenia ma sam Sebastian Sawicki. Z jego wypowiedzi, przekazanej nam przez przedstawiciela firmy, wynika, że nie zamierzał pozbywać się tych akcji.