Nawet 5,1 proc., do 14,29 zł, drożały w pierwszej części środowych notowań akcje Qumaka. Był najdroższe od prawie dwóch lat. Powodem wzmożonego zainteresowania papierami informatycznej spółki była decyzja akcjonariuszy o wypłaci bardzo wysokiej dywidendy z zysku za poprzedni rok.
Zarząd rekomendował, żeby na ten cel trafiło łącznie 10,4 mln zł. Na kwotę złożyć się miała część (7,78 mln zł) z zarobku za ub. oraz 6,74 mln zł z zysku za 2011 r. Firma nie wypłaciła wówczas dywidendy (przeznaczona nań kwota zasiliła fundusz rezerwowy) z powodu nierozliczonego kontraktu z Narodowym Centrum Sportu przy budowie Stadionu Narodowego.
Jeszcze przed walnym jeden z akcjonariuszy (Qumak jest kontrolowany przez instytucje finansowe) – PTE Allianz zaproponował jednak, żeby do kieszeni właścicieli przekazać znacznie większą część zysku za 2012 r. plus oczywiście zysk za 2011 r. Uchwała znalazła poparcie innych funduszy. W konsekwencji dywidenda wyniesie łącznie aż po 1,75 zł na każdy papiery Qumaka. Jej stopa, nawet uwzględniając środową zwyżkę, przekroczy zatem sporo 12 proc. Dniem ustalenia prawa do niej będzie już 28 czerwca a wypłaty 15 lipca.