– Oferty złożyli wszyscy duzi gracze. Wpłynęło ich ponad dziesięć – powiedziała nam osoba zbliżona do sprawy. Wcześniej rozmówcy obstawiali, że może pojawić się ich maksymalnie osiem.
Jak ustaliliśmy, oferty złożyli na pewno: szwedzka TeliaSonera, konsorcjum funduszy inwestycyjnych oraz Zygmunt Solorz-Żak. Nikt jednak nie chciał oficjalnie potwierdzić tych informacji. – Zgodnie z zapisami porozumienia o poufności nie mogę powiedzieć ani tak, ani nie – powiedział „Parkietowi” właściciel Polsatu. Milczeli także przedstawiciele innych podmiotów.
– O tym, ile ofert wpłynęło i kto je złożył, zarząd spółki zostanie poinformowany oficjalnie 25 lutego – stwierdził wczoraj Krzysztof Kilian, wiceprezes Polkomtelu. Teraz zacznie się pracowity kilkutygodniowy okres. Menedżerowie odbędą z zainteresowanymi serię spotkań, podczas których zaprezentują firmę. Mniej więcej w połowie marca spodziewane jest ogłoszenie krótkiej listy podmiotów, które będą uprawnione do złożenia wiążących ofert.
– Obserwowaliśmy duże zainteresowanie naszą spółką – mówił Kilian. Polkomtelem interesowały się wcześniej także norweski Telenor, hiszpańska Telefonica, latynoamerykański America Movil oraz konsorcja globalnych funduszy private equity, w których skład miały wejść m.in. Blackstone i Apax.
To, czy Solorz-Żak złoży ofertę, nie było do końca pewne. Zdaniem niektórych niekorzystne wyroki dla CenterNetu i Mobylandu miały utrudnić mu budowanie konsorcjum (wyroki dotyczyły częstotliwości, które miały być częścią konstrukcji finansowania).