Chcąc obsługiwać takich klientów, musimy być blisko nich – tłumaczy Jacek Mikuś, wiceprezes francuskiego oddziału Comarchu.

Do tej pory Comarch zainwestował nad Sekwaną ok. 7 mln euro. Cześć wydatków pochłonął zakup biurowca adaptowanego na data center. Polska spółka jest przekonana, że własne data center ułatwi jej pozyskiwanie klientów z lokalnego rynku, którzy będą korzystać z usług w formule SaaS (software as a service – oprogramowanie jako usługa).

Comarch mocno inwestuje również w zasoby ludzkie. Obecnie zatrudnia we Francji prawie 80 osób. Wkrótce ich liczba zwiększy się do 100. – Rozwijamy piony sprzedaży, ale również konsultingu. Zatrudniamy informatyków i project managerów, którzy na miejscu pracują z klientami – tłumaczy przedstawiciel Comarchu.

W ostatnich miesiącach firma pozyskała we Francji 10 nowych dużych klientów – sieci handlowych. – Podpisaliśmy m.in. umowę z internetowym ramieniem Auchan. Nasze rozwiązanie będzie obsługiwało sklepy internetowe koncernu na całym świecie – mówi Mikuś.

Nie chce wypowiadać się na  temat planów finansowych spółki związanych z Francją. – Z rynku francuskiego Comarch osiąga teraz kilka milionów euro przychodów rocznie – mówi Konrad Tarański, wiceprezes i dyrektor finansowy informatycznej firmy. – W kolejnych latach chcemy osiągnąć wysoką dynamikę rozwoju – podsumowuje.