Co prawda, zgodnie z podpisaną na początku maja umową ramową, termin domknięcia operacji wyznaczono do końca lipca, ale jej strony nie ukrywały, że zależy im, żeby nastąpiło to szybciej.
W jej wyniku miał powstać największy w Polsce gracz na rynku systemów nawigacji GPS, map cyfrowych oraz systemów informacji przestrzennej (GIS). PC Guard jest jedynym właścicielem Imagisu, który jest wiodącym graczem na tych rynkach. W portfelu MNI są z kolei Navigo, która dostarcza specjalistyczne oprogramowanie i dane przestrzenne (GIS) oraz Lark Europe, który jest trzecim na naszym rynku producentem mobilnych urządzeń do nawigacji GPS.
MNI, lub podmioty z jego grupy, zgodnie z majową umową, mają zapłacić za 9,55 mln akcji PC Guard 17 mln zł czyli po 1,78 zł za akcję. W czwartek za papiery poznańskiej spółki płacono na GPW po 0,89 zł. Warto zwrócić uwagę, że kilka dni temu, w transakcji pakietowej właściciela zmieniło 1,52 mln akcji PC Guard po 0,92 zł stanowiących 4,95 proc. kapitału. Nie można wykluczyć, że jest to część transakcji pomiędzy Calatravą Capital i MNI. Ma być rozbita na kilka etapów, żeby uniknąć obowiązku ogłoszenia wezwania na PC Guard.
Przedstawiciele Calatravy Capital i MNI nie chcą komentować dlaczego do tej pory umowa nie doszła do skutku. – Podtrzymujemy wolę finalizacji transakcji zgodnie z zapisami porozumienia ramowego – oświadcza Andrzej Piechocki, prezes MNI. Podobne deklaracje składa też Paweł Narkiewicz, prezes Calatravy Capital.
Prawdopodobnie chodzi o sposób rozliczenia płatności. Komunikat o umowie ramowej nie zawierał informacji na ten temat. Narkiewicz deklarował jednak, że Calatrava Capital za papiery PC Guard otrzyma gotówkę. – Transakcja ma być częściowo rozliczona akcjami MIT (spółka zależna MNI – red.) – oświadcza tymczasem Piechocki. Dla Calatravy Capital taki wariant jest mało interesujący. Zamiast gotówki, którą może wykorzystać na nowe inwestycje, dostaje mało płynne papiery MIT.