Reklama

Francuz prezesem Grupy TP, ale na krótko?

Fuzja Centertela z Telekomunikacją Polską może przynieść zmiany w zarządzie TP.

Aktualizacja: 11.02.2017 01:09 Publikacja: 09.07.2013 06:13

Kadencja Macieja Wituckiego kończy się w 2015 r.

Kadencja Macieja Wituckiego kończy się w 2015 r.

Foto: Archiwum

– Średnio co pół roku słyszę,  że za chwilę przestanę być prezesem – zwykł żartować Maciej Witucki, prezes Telekomunikacji Polskiej, choć jego wydłużona kadencja kończy się w 2015 r. Jednak tym razem za informacjami krążącymi po rynku o zbliżających się zmianach na fotelu szefa TP może stać coś więcej niż plotka.

Krążą one od kilku tygodni i brzmią mniej więcej tak: będzie francuski desant w zarządzie TP. Nasi rozmówcy wskazują, że „desant" może oznaczać dwie osoby. To Jean-Marc Vignolles, który kierował niegdyś Centertelem, spółką zależną TP, i Bruno Duthoit, były członek zarządu TP, przed kilkoma laty odpowiedzialny za sprzedaż i marketing. Obaj menedżerowie uczyli się niegdyś języka polskiego i obaj mają zasługi w kierowaniu spółkami grupy Orange.

„Puls Biznesu" przesądził wczoraj, że szefem TP zostanie jednak Duthoit. – Nie komentujemy plotek – mówi Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP (Orange).

Fuzja polem do zmian

Niepotwierdzone informacje o ewentualnych zmianach w zarządzie TP są dziś bardziej prawdopodobne niż kiedykolwiek. A to dlatego, że z końcem roku dojdzie do fuzji dwóch gigantycznych firm tworzących telekomunikacyjną giełdową grupę: Centertela i TP.

Maciej Witucki nie wykluczał wcześniej, że w związku z tym zmieni się skład zarządu nowego organizmu. Nie chciał jednak komentować charakteru i kierunku tych zmian. – Bez komentarza – odpowiedział także wczoraj.

Reklama
Reklama

Wczoraj ze względów urlopowych, ale też i dyplomatycznych, trudno było znaleźć analityka, który chętnie wypowiedziałby się na temat możliwych roszad w TP.

Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK, wskazywał, że prezes z francuskim nazwiskiem może być źródłem dodatkowych obaw inwestorów o realizowanie polityki zgodnej z interesem głównego akcjonariusza.

Prezes na rok

Z kolei Waldemar Stachowiak, analityk Ipopema Securities, wskazywał: – Nominowanie na takie stanowisko Francuza nie jest najlepszym pomysłem ze względów marketingowych i ze względu na konieczność utrzymywania kontaktów prezesa z regulatorem. Stachowiak uważał, że zasadne byłoby docelowo znalezienie Polaka, który byłby twarzą telekomunikacyjnego biznesu. Z tą opinią zgadzał się jeden z naszych informatorów, który nie wykluczał, że Bruno Duthoit będzie prezesem TP na rok, a po wyborach do Europarlamentu francuski inwestor większościowy wybierze osobę o najlepszych relacjach w nowym układzie biznesowo- politycznym.

Duthoit ostatnio szefował biznesowi Orange w Etiopii, gdzie do końca 2012 r. grupa zarządzała operatorem narodowym na zlecenie rządu.

Wczoraj kurs akcji TP spadał nawet o ponad 3 proc., do 7,48 zł. Na giełdzie nazwisk menedżerów, którzy mogliby objąć stery TP, pojawiali się m.in. Piotr Muszyński i Mariusz Gaca (prezes Centertela).

[email protected]

Reklama
Reklama
Technologie
Zyski Oracle nie złagodziły obaw o bańkę AI, akcje spadają
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Technologie
Branża gier prześwietlona. Jest kilku faworytów, na czele z CD Projektem
Technologie
Prezes EFI: Nie chcemy tracić europejskich pereł w koronie
Technologie
Adam Piotrowski: Vigo Photonics bliżej przejęcia w USA. Rosną dostawy dla wojska
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Technologie
UOKiK ukarał Vectrę. Kwota jest porażająca
Technologie
Asseco mocno rośnie w Polsce. Na horyzoncie rekordowa dywidenda
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama