Nawet 6,8 proc., do 9,75 zł (najniższy poziom od 23 marca) taniały w piątek przed południem akcje Qumaka w reakcji na szacunkowe wyniki finansowe za 2014 r. Informatyczna spółka w raporcie za IV kwartał informowała, że w całym poprzednim roku miała 577,5 mln zł przychodów i 1,1 mln zł zysku netto.

Rezultaty obciążały rezerwa na łączną kwotę blisko 13 mln zł. Pierwsza (0,9 mln zł) dotyczyła kary nałożoną przez UOKiK za działalnie w porozumieniu przy jednym z kontraktów kolejowych, o który Qumak zabiegał kilka lat temu. Druga, daleko większa (12 mln zł), dotyczyła kontraktu na budowę portalu eDolnyŚląsk (EDŚ). Zamawiający (Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego) wypowiedział spółce umowę pod koniec lutego z uwagi na opóźnienia w jej realizacji leżące po stronie wykonawcy. Qumak całkowicie nie zgadza się z zarzutami i kilka dni temu skierował sprawę do sądu. Firma żąda łącznie ponad 95,6 mln zł. Na tę kwotę składa się 64,7 mln zł pozostałego do uregulowania wynagrodzenia z tytułu realizacji umowy. Jednocześnie firma domaga się też blisko 30,9 mln zł tytułem odszkodowania na pokrycie kosztów poniesionych przez firmę.

W czwartek wieczorem Qumak niespodziewane zakomunikował jednak, że rezerwy na kontrakt EDŚ będą większe niż podawał na początku marca. Sięgną aż 18 mln zł. To oznacza, że w całym 2014 r. spółka wykaże stratę netto rzędu 3,72 mln zł. Przychody wyniosą 577,5 mln zł. Qumak wyjaśnia powiększenie odpisów faktem mniej udanych, niż oczekiwano, negocjacji z dostawcami i podwykonawcami zaangażowanymi przy realizacji projektu (zlecenie w dużej części wykonywane było przez firmy zewnętrzne). Firma zapewnia, że stanowisko w tej sprawie konsultowane już było z biegłym rewidentem, który bada obecnie raport roczny Qumaka. To pozwala oczekiwać, że zawarte w nim wyniki nie będą już odbiegały od zaprezentowanych w raporcie bieżącym. Raport roczny zostanie opublikowany 28 kwietnia. Wcześniej spółka zapowiadała, że nastąpi do 23 kwietnia.